Rz: W zeszłym tygodniu świętowaliśmy setną rocznicę przyznania kobietom w Polsce praw wyborczych. Zarazem od 25 listopada trwa 16 Dni Działań przeciwko Przemocy ze względu na płeć. Te wydarzenia nie są w sprzeczności?
Sylwia Spurek, zastępczyni rzecznika praw obywatelskich: Wydawałoby się, że po stu latach będziemy rozmawiać wyłącznie o tym, jak jeszcze bardziej zwiększyć udział kobiet w biznesie, polityce czy nauce. Tymczasem wciąż musimy mówić o sprawach elementarnych, takich jak doświadczanie przemocy we własnym domu. Bo taką postać przyjmuje najczęściej przemoc wobec kobiet w Polsce. 16 Dni Działań przeciwko Przemocy to międzynarodowa akcja organizowana już od lat 90. Mogłoby się wydawać, że przemocy wobec kobiet powinno być coraz mniej. Niestety tak się nie dzieje.
Czytaj także: Skuteczniejsze przeciwdziałanie przemocy w rodzinie
Zawodzi legislacja czy egzekucja prawa?
I jedno, i drugie. Jeżeli spojrzymy na system prawny, to z pewnością jest w nim wiele luk, które należałoby uszczelnić, lepiej uregulować, określić obowiązki państwa w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Ale problemem jest też stosowanie przepisów przez osoby, które tkwią w określonych stereotypach. Póki nie uszczelnimy samego systemu i nie przygotujemy ludzi, którzy w nim działają: policjantów, pracowników socjalnych, nauczycieli, sędziów, prokuratorów i innych służb, które mają za zadanie te przepisy stosować, to nadal to przeciwdziałanie przemocy nie będzie skuteczne.