Dobrze sobie radzą nawet bez nadwykonań

Najlepsi w sieci: Ryczałtowy system finansowania najlepiej sprawdza się w przypadku placówek pediatrycznych, które mogą się skupić na inwestycjach.

Aktualizacja: 17.12.2019 13:10 Publikacja: 16.12.2019 18:40

Foto: Rzeczpospolita

Po ponad dwóch latach funkcjonowania systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ), popularnie zwanego siecią szpitali, trudno mówić o widocznej poprawie kondycji polskiego szpitalnictwa. Na pewno jednak można stwierdzić, że placówki zakwalifikowane do PSZ mają stabilniejszą sytuację finansową.

Wprowadzona przez poprzedniego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła sieć w niczym nie przypomina tej, o której przed laty mówił ówczesny szef resortu zdrowia Zbigniew Religa. Kreśląc zarys systemu, słynny profesor zamierzał zagwarantować finansowanie z budżetu wyłącznie placówkom niezbędnym z punktu widzenia zagwarantowania bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli. Wszystkie inne – dublujące oddziały i świadczenia ze szpitali podstawowych – miały działać na zasadach komercyjnych. W takiej sytuacji miało się znaleźć ponad 100 placówek.

Sieć inna, niż zakładano

Pierwszy szef resortu zdrowia w rządzie PiS również chciał zracjonalizować strukturę szpitalną, jednak nie pozwoliły mu na to względy polityczne – dla wielu starostów powiatowych likwidacja lecznicy oznaczałaby polityczną śmierć, więc minister bronił jej jak lew. Lobbing lokalnych polityków doprowadził do tego, że do PSZ weszły niemal wszystkie placówki, które do tej pory miały kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jedyna różnica polegała na sposobie finansowania – zamiast płacenia za świadczenie wykonane i sprawozdane, dziś płaci się z góry. Każdy podmiot w PSZ dostaje ryczałt, którym ma gospodarować w taki sposób, by zapewnić mieszkańcom danego terenu niezbędne świadczenia zdrowotne.

Zniknęły kontrakty z NFZ, podpisywane w wyniku procedury kontraktowej, która stanowiła dla zarządzających duże obciążenie, ale nie ma też instytucji nadwykonań – świadczeń wykonanych poza przewidzianymi w kontrakcie, za które jednak szpital dostawał wynagrodzenie – choć niższe niż dla procedur zakontraktowanych.

Wszystkie chcą rodzić

System podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej podzielił placówki na sześć kategorii, z których najniższa – szpitali I stopnia – wymaga spełnienia podstawowych wymagań co do liczby oddziałów i stopnia skomplikowania wykonywanych w niej procedur leczniczych, a najwyższa – szpitali ogólnopolskich – zakłada wysokospecjalistyczne procedury wykonywane na oddziałach o trzecim stopniu referencyjności. Tworząc ranking w sieci, podzieliliśmy szpitale na kategorie odpowiadające poziomom PSZ.

Wśród szpitali I stopnia, które muszą posiadać co najmniej jeden z oddziałów podstawowych, takich jak chirurgia ogólna, interna, ginekologia i położnictwo oraz pediatria, zwyciężył laureat drugiego miejsca ogólnopolskiego rankingu – Szpital Specjalistyczny Pro Familia w Rzeszowie. Słynący w całym regionie z położnictwa, oferuje pełną opiekę perinatalną nad ciężarną i jej nienarodzonym dzieckiem, a potem noworodkiem. To tu coraz częściej trafiają najbardziej skomplikowane przypadki z całego województwa. Niedawno w Pro Familii przyszły na świat trojaczki. Skomplikowany, jak w przypadku każdej ciąży mnogiej, poród był jednym z 5 tys., jakie co roku odbywają się w rzeszowskiej placówce. Dyrekcja szczyci się tym, że co druga rodząca pochodzi spoza Rzeszowa, a największe fanki szpitala przyjeżdżają tu rodzić z odległych województw.

Świetnie radzi sobie sklasyfikowany na drugim miejscu Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej – Zespół Zakładów w Makowie Mazowieckim, który przyciąga pacjentów z odległych części Mazowsza, a także Szpital Wojewódzki w Opolu, który jako 17. placówka w kraju dołączył do pilotażu leczenia udarów mózgu nowoczesną metodą trombektomii mechanicznej.

Aseptyczna miedź

Liderem wśród placówek II poziomu, które prócz oddziałów podstawowych mają także te specjalistyczne – np. kardiologię czy urologię – jest Pleszewskie Centrum Medyczne, od lat plasujące się w pierwszej dziesiątce rankingu ogólnopolskiego. Placówka jest w awangardzie, jeśli chodzi o nowoczesne operacje i metody leczenia. Stale poprawia też jakość, zdobywając kolejne akredytacje i certyfikaty.

Tutejsi lekarze dbają też o profilaktykę w ramach czterech programów uruchomionych razem ze starostą pleszewskim Maciejem Wasielewskim, który zachęcał do udziału w badaniach przesiewowych raka jelita grubego, profilaktyki retinopatii cukrzycowej oraz wczesnego wykrywania raka piersi. – Mamy dobry szpital, dobrych lekarzy, nie mamy pacjentów profilaktycznych. Dlatego zachęcamy do badań, które oferuje szpital – zapraszał w sierpniu.

Zaufaniem pacjentów cieszy się także małopolski Szpital Powiatowy w Chrzanowie, który w tym roku wzbogacił się w nowoczesny sprzęt dla noworodków przekazany przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, oraz sklasyfikowane na trzecim miejscu dolnośląskie Miedziowe Centrum Zdrowia w Lubinie, które na bloku operacyjnym wykorzystuje elementy z antyseptycznej miedzi.

Wśród III poziomu prym wiedzie trzeci na podium ogólnopolskim Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej, który stara się zapewnić najlepszą jakość leczenia w mieście oddalonym o ponad 100 km od ośrodków wojewódzkich – Lublina, Białegostoku czy Warszawy. Bialskopodlaska placówka od lat stawiana jest za wzór szpitalom położonym z dala od wielkich miast, niedawno zmieniła dyrektora. Po Dariuszu Olesińskim stery przejął Adam Chodziński, który wcześniej był jego pełnomocnikiem.

Sklasyfikowany na miejscu drugim Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka w Słupsku wkrótce przeprowadzać będzie przeszczepy komórek macierzystych szpiku, a trzeci – Szpital Papieski w Zamościu – wymieniany jest wśród ogólnopolskich liderów, jeśli chodzi o opiekę kardiologiczną.

Nowi liderzy w pediatrii

Żadną niespodzianką nie będzie najwyższe podium wśród szpitali pulmonologicznych lub onkologicznych. Centrum Onkologii im. prof. Franciszka Łukaszczyka w Bydgoszczy przez lata pracowało na miano jednej z najbardziej zaufanych placówek leczących nowotwory, stosującej najnowsze światowe techniki operacyjne i lecznicze. Drugie w podrankingu Zachodniopomorskie Centrum Onkologii, podobnie jak lider, stawia na komfort pacjenta i inwestuje w profilaktykę, a trzecie – Białostockie Centrum Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Białymstoku – otacza doskonałą opieką pacjentów z północno-wschodniej Polski.

Podium w kategorii szpitali pediatrycznych wygląda w tym roku zupełnie inaczej niż w ubiegłym. Nic w tym dziwnego – już przed rokiem, po niespełna 15 miesiącach funkcjonowania PSZ, specjaliści twierdzili, że na nowym systemie skorzystały właśnie placówki leczące dzieci. Nowa rzeczywistość finansowa dała im szansę na osiągnięcie płynności finansowej i inwestycje.

Na pierwszym miejscu znalazł się Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy im. prof. S. Popowskiego w Olsztynie. W sierpniu tutejszy Oddział Kliniczny Onkologii i Hematologii Dziecięcej otrzymał bardzo potrzebne wyposażenie – dwa nowoczesne, komfortowe łóżka i stół do znieczuleń, dzięki któremu krótkie znieczulenia przed zabiegiem będzie można wykonywać w oddziale, bez przewożenia pacjentów na blok operacyjny. Drugie w zestawieniu Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu w sierpniu wzbogaciło się o oddział dermatologii dzieci, jeden z czterech oddziałów szpitalnych w Polsce, w którym można leczyć najmłodszych pacjentów z chorobami skóry. Trzeci w zestawieniu Szpital Dziecięcy Polanki im. Macieja Płażyńskiego w Gdańsku od lat króluje w rankingach na Pomorzu, świadcząc specjalistyczną pomoc dla dzieci.

Badają długość palców

Wśród szpitali ogólnopolskich, czyli będących medycznym instytutem naukowym albo podmiotem utworzonym przez uczelnię medyczną lub Skarb Państwa, udzielających świadczeń w ramach co najmniej jednego profilu spośród wszystkich w zakresie leczenia szpitalnego i posiadających od co najmniej 2015 r. kontrakt na leczenie szpitalne, który dotyczy udzielania świadczeń w trybie hospitalizacji, zwyciężył uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 1 im. Norberta Barlickiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

W tym roku specjaliści z tutejszej kliniki chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej i estetycznej badali związek między długością palców a stanem zdrowia, cechami charakteru i predyspozycjami zawodowymi ich właściciela. Okazało się, że wszyscy badani mężczyźni z ginekomastią mieli kobiecy układ palców, a osoby o męskich dłoniach częściej odnoszą sukces finansowy, ale też częściej mają autyzm.

W sklasyfikowanym na drugim miejscu Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Łodzi w kwietniu otwarto po remoncie dofinansowany przez organ założycielski Ośrodek Kardiologii i Elektrofizjologii, jest ostatnią inwestycją budowlaną w niezmodernizowanej dotychczas części szpitala. W ciągu 12 lat placówka została całkowicie zmodernizowana, a kwota inwestycji przekroczyła 100 mln zł.

Trzeci w tym zestawieniu Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu, najmłodsza placówka szkoląca przyszłych lekarzy, wszedł w skład konsorcjum pracującego nad udoskonaleniem hipotermii leczniczej, obecnie jedynej skutecznej metody zapobiegania skutkom niedotlenienia noworodków podczas porodu. Razem z naukowcami z Politechniki Śląskiej i Uniwersytetu Opolskiego tutejsi badacze chcą zapewnić skuteczniejszą pomoc noworodkom, które wskutek niedotlenienia podczas porodu cierpią na encefalopatię niedotlenieniowo-niedokrwienną, czyli zespół zaburzeń ośrodkowego układu nerwowego.

Winna presja płacowa

Choć według raportu Najwyższej Izby Kontroli sieć nie poprawiła ani sytuacji chorych, ani finansów szpitali, samorządowcy zarządzający szpitalami sklasyfikowanymi na najniższym poziomie PSZ obwiniają nowy system o wzrost zadłużenia. Zgodnie z opublikowanym we wrześniu raportem Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych i SGH 90 proc. szpitali powiatowych generuje straty, a ich zadłużenie wzrosło o ponad 40 proc., z 1,2 mld zł w 2015 r. do 1,7 mld zł w 2019 r.

Eksperci tłumaczą jednak, że spory w tym udział mają ustawowe podwyżki płac i wzrost płacy minimalnej pracowników szpitali, a także presja płacowa ze strony lekarzy, pielęgniarek i ratowników.

Opinia

Radosław Skiba, dyrektor Szpitala Specjalistycznego Pro-Familia w Rzeszowie

Dbamy o ciągły rozwój placówki, która w niemal dziewięcioletniej historii zdążyła zapewnić sobie pozycję regionalnego lidera w położnictwie i ginekologii, a także w perinatologii, czyli opiece nad dzieckiem jeszcze przed narodzinami. W mieście liczącym 200 tys. mieszkańców przyjmujemy 5 tys. porodów rocznie, a co druga rodząca pochodzi spoza Rzeszowa.

Po kompleksowej opiece nad ciężarną i noworodkiem zdecydowaliśmy się zainwestować w medycynę sportową. Nasz ośrodek medycyny sportowej, działający od początku roku w nowym budynku, mieszczącym oddział ortopedii, sekcję poradni, dziesięć gabinetów rehabilitacji i trzy sale przygotowania motorycznego, gotowy jest do leczenia zarówno profesjonalnych sportowców, jak i amatorów.

Zapewniamy opiekę największym podkarpackim klubom sportowym, takim jak Asseco Resovia, Developress Rzeszów, Stal Rzeszów, Sokół Łańcut i dwie szkółki SMS Resovia i Stal Rzeszów. Z opieki naszych specjalistów korzysta pięciokrotna mistrzyni świata w kick boxingu Iwona Nieroda oraz bokserski mistrz Polski zawodowców w wadze ciężkiej Łukasz Różański.

Opinia

Adam Chodziński, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej

W tym roku zakończyliśmy remont bloku operacyjnego, prowadzony w ramach większego, transgranicznego projektu poprawy infrastruktury w szpitalach na terenie województwa lubelskiego. Warta 20 mln zł inwestycja objęła modernizację dwóch sal operacyjnych – sali hybrydowej, pozwalającej na jednoczesne przeprowadzanie przez lekarzy różnych specjalności zabiegów inwazyjnych i nieinwazyjnych, a także sali do zabiegów laparoskopowych i endoskopowych.

Jesteśmy też w trakcie realizacji ważnego projektu, jakim jest budowa ze środków własnych pawilonu bialskiej onkologii. W styczniu ruszamy z zakupem sprzętu, m.in. trzyteslowego rezonansu magnetycznego, który zapewni lepszą jakość diagnostyki od tej oferowanej przez obecny, półtorateslowy. Pierwszy etap budowy pochłonie 18 mln zł, całość – 60 mln zł. Na pierwszym etapie chcemy zaoferować pacjentom zabiegi chemioterapii, na drugim, który rozpocznie się w 2020 r., także radioterapię. Uważamy, że mieszkańcy naszego miasta potrzebują lokalnego ośrodka onkologicznego, choć resort stawia na centra wojewódzkie. Chcielibyśmy dać im możliwość leczenia blisko miejsca zamieszkania.

Po ponad dwóch latach funkcjonowania systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ), popularnie zwanego siecią szpitali, trudno mówić o widocznej poprawie kondycji polskiego szpitalnictwa. Na pewno jednak można stwierdzić, że placówki zakwalifikowane do PSZ mają stabilniejszą sytuację finansową.

Wprowadzona przez poprzedniego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła sieć w niczym nie przypomina tej, o której przed laty mówił ówczesny szef resortu zdrowia Zbigniew Religa. Kreśląc zarys systemu, słynny profesor zamierzał zagwarantować finansowanie z budżetu wyłącznie placówkom niezbędnym z punktu widzenia zagwarantowania bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli. Wszystkie inne – dublujące oddziały i świadczenia ze szpitali podstawowych – miały działać na zasadach komercyjnych. W takiej sytuacji miało się znaleźć ponad 100 placówek.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej