Spotkanie zorganizowano w czasie, gdy przez media przetaczają się wiadomości o planowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmianach w kodeksie postępowania karnego (jako pierwszy o sprawie informował „Dziennik Gazeta Prawna"). Te zakładają natomiast, że prokurator – samodzielnie, bez konieczności wydania postanowienia sądu – będzie mógł decydować o uchyleniu tajemnicy zawodowej adwokackiej, radcowskiej czy lekarskiej w trakcie postępowania przygotowawczego. Rola sądu w tej procedurze ma się sprowadzać do rozpoznania zażalenia na postanowienie prokuratora o zwolnieniu z tajemnicy. Co jednak istotne, wskazane zażalenie skierowane do sądu nie wstrzyma wykonania postanowienia. Rozwiązanie wydaje się więc karkołomne, jeśli weźmie się pod uwagę choćby to, że śledczy zainteresowany jest jak najszybszym zdobyciem dowodów w prowadzonej sprawie. Co z kolei może prowadzić do tego, że będzie dążył do przesłuchania zwolnionego z tajemnicy prawnika, dziennikarza czy lekarza jeszcze przed rozstrzygnięciem zażalenia w tej sprawie przez sąd.
Czytaj także: Tajemnica adwokacka i radcowska: prawnicy nie chcą donosić na klientów
– Ten projekt to faktyczna likwidacja tajemnicy zawodowej – wskazywał Marcin Lewicki, prezes Press Club Polska.
W jego ocenie gdyby kontrowersyjne przepisy weszły w życie, dziennikarze (choć w tym momencie resort sprawiedliwości zapewnia, że zmiany nie dotkną tej profesji) i tak powinni milczeć, chroniąc swoich informatorów oraz pozyskane od nich informacje.
Adwokat Jacek Trela, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, zwrócił uwagę, że planowana zmiana prawa może doprowadzić również do tego, że adwokaci będą zmuszeni zeznawać przeciwko swoim klientom, którym przecież będzie przysługiwać prawo odmowy składania zeznań.