Obie firmy uzgodniły wstępnie w kwietniu warunki pracy nad ambitnym projektem niemiecko-francuskim zaprojektowania nowego samolotu wojskowego, ale zależy im na uzyskaniu wstępnych funduszy, aby mogły przystąpić do pracy nad nowymi technologiami wymaganymi w tym przedsięwzięciu za miliardy euro i móc pokazać nowy samolot koło 2040 r.
Niemcy i Francja podpisały w kwietniu list intencyjny dotyczący tego projektu, ale wszelkie postępy zostały zahamowane przez spory obu rządów o przyszły eksport, a między firmami o podział prac nad systemem obejmującym nowego myśliwca, drony i inne rodzaje broni.
Jedna osoba podała, że obie firmy mogą przedstawić swą propozycję pod koniec tego roku albo na początku następnego umożliwiając zawarcie pierwszych kontraktów w 2019 r. Wyższy francuski wojskowy powiedział na konferencji w Berlinie o międzynarodowym myśliwcu w minionym tygodniu, że oba rządy mają nadzieję zawrzeć początkowy kontrakt w styczniu.
Peter Harster z kierownictwa MTU Aero Engines stwierdził, że będzie potrzebna umowa na prace badawcze i średnioterminowy plan budżetowy dla ustalenia realistycznego harmonogramu i zasadniczych wymogów zapewniających, że nowy myśliwiec będzie gotowy do 2040 r. Upomniał się też o odrębny kontrakt na prace nad silnikiem do nowego myśliwca, aby zapewnić optymalną elastyczność i dać klientom bezpośrednią kontrolę nad systemem napędu.
Szef działu przyszłych systemów walki powietrznej w Airbusie, Bruno Fichefeux powiedział na konferencji, że spodziewa się rozpoczęcia wkrótce prac koncepcyjnych nad tym programem we dwójkę albo z Hiszpanią. Przedstawiciel władz hiszpańskich poinformował z kolei, że jego kraj prowadzi rozmowy z ekipą Dassaulta-Airbusa i o odrębnym projekcie z BAE Systems, aby zapewnić sobie udział w jednym z nich. Francuz dodał, że w przyszłości oba te projekty można będzie połączyć.