Jak Biden pogodzi głębokie różnice w Partii Demokratycznej?

Obiecał walkę z pandemią i transformację gospodarczą Ameryki. Będzie musiał znaleźć nić porozumienia z republikanami i frakcjami swojej partii.

Publikacja: 15.11.2020 21:00

Jak Biden pogodzi głębokie różnice w Partii Demokratycznej?

Foto: AFP

Korespondencja z Nowego Jorku

Demokraci – od umiarkowanych po mocno lewicowych – zjednoczyli się, żeby pomóc Joemu Bidenowi w uzyskaniu nominacji Partii Demokratycznej, a potem w zwycięstwie.

Teraz każda frakcja zaczyna pilnować swojej agendy i domagać się swego. Biden, który zalicza się do umiarkowanych demokratów, będzie musiał znaleźć sposób, jak pogodzić głębokie różnice pokoleniowe i ideologiczne istniejące w Partii Demokratycznej.

Zadowolić wszystkich

– Bacznie obserwujemy, jaka będzie administracja Bidena, czy będzie wroga dla progresywnego skrzydła partii czy nie. Nie zazdroszczę mu. Znalezienie równowagi będzie kluczowe, ale trudne – powiedziała Alexandria Ocasio-Cortez, prominentna przedstawicielka lewicowego skrzydła w Kongresie.

Biden jest w trakcie kompletowania swojej administracji, mimo że prezydent Trump nie ułatwia mu tego zadania – odmawia uznania jego zwycięstwa oraz otworzenia mu dostępu do agencji i funduszy federalnych niezbędnych w tym skomplikowanym procesie. Biden dał do zrozumienia, że chce, aby jego gabinet był zróżnicowany, jeśli chodzi o rasę, płeć i orientację seksualną jego członków, i aby służył „wszystkim Amerykanom, a nie sobie i swoim wąskim interesom".

Już wiadomo, że Ronald Klain będzie szefem sztabu w Białym Domu. To wieloletni doradca i strateg z doświadczeniem z czasów naznaczonych pandemią, bo koordynował działania w momencie zagrożenia Ebolą w 2014 r. Media piszą, że Klain zapowiada koniec ery chaosu Trumpa, w której doradcy w Białym Domu i gabinecie prezydenckim zmieniali się z bezprecedensową częstotliwością.

Sądząc po składzie grupy przejściowej Bidena, jego administracja może przywrócić ostrzejszy nadzór nad sektorem finansowym. Ten przez ostatnie cztery lata korzystał z polityki Trumpa, opierającej się na poluzowywaniu przepisów i wycofywaniu obostrzeń wprowadzonych przez administrację Baracka Obamy w reakcji na kryzys z 2008 r. Grupa doradcza Bidena składa się ze zwolenników surowego nadzoru.

Zaostrzenie przepisów w świecie finansowym to jeden z aspektów odwrotu od polityki Donalda Trumpa, które Joe Biden obiecał podczas kampanii wyborczej. Zapowiadał też, że w pierwszym dniu swojej administracji podpisze szereg dekretów prezydenckich odwracających decyzje Donalda Trumpa np. w zakresie ochrony tzw. Dreamers, czyli nieudokumentowanych imigrantów, którzy przyjechali do USA jako dzieci, czy udziału USA w klimatycznych porozumieniach paryskich.

Sposób na pandemię

W trakcie kampanii wyborczej Biden zaadaptował gamę pomysłów od liberalnego skrzydła, w tym np. umorzenie długów studenckich, podniesienie wysokości zapomóg dla emerytów, wyeliminowanie wprowadzonych przez Trumpa cięć podatkowych dla najbogatszych czy przeznaczenie 2 bilionów dolarów na walkę z globalnym ociepleniem. Część z tych założeń wydaje się zbyt ambitna jak na początek i przez to może być poza zasięgiem, co nie spodoba się lewicowej frakcji partii.

Zagrożenie ze strony Covid-19 wydaje się pierwszą rzeczą, którą bez względu na wszystko Biden weźmie na celownik. Dwa dni po tym, jak został uznany za prezydenta elekta, powołał 13-osobową grupę do walki z pandemią (która obecnie bije rekordy zachorowań). Biden mówił, że sięgnie m.in. po Defense Production Act, by wykorzystać go do zorganizowania krajowej produkcji sprzętu i ubrań ochronnych dla sektora medycznego. Ma też utworzyć inspirowany II wojną światową panel do koordynowania dystrybucji testów na covid w całym kraju.

Zamiast lockdownów, którymi straszą republikanie, mają być ogniskowo wprowadzane ograniczenia. Można też spodziewać się współpracy Białego Domu z gubernatorami poszczególnych stanów, którzy wiosną przejęli inicjatywę w kontroli nad pandemią, oraz klarownej komunikacji z Białego Domu dotyczącej kontroli nad pandemią. – Prezydent elekt nastawiony jest na wyeliminowanie wirusa, a nie na zamykanie gospodarki. Dokonamy tego poprzez maski i dostęp do testów – powiedział rzecznik Joego Bidena.

Georgia najważniejsza

Styczniowa druga tura wyborów do Senatu w Georgii zdecyduje, na ile wykonalne będą priorytety Bidena, takie jak rozszerzenie Medicare – programu ubezpieczeń zdrowotnych – gruntowna reforma imigracyjna, odwołanie cięć podatkowych dla najbogatszych wprowadzonych przez Trumpa oraz odważne plany co do restartu gospodarki opartej na odnawialnej energii i ochronie środowiska.

Zwycięstwo republikańskich kandydatów oznaczać będzie opór w Senacie, na czele którego stać będzie senator Mitch McConnell. – Żadne Green New Deal, Medicare dla wszystkich ani darmowe studia nie przejdą przez McConnella – zauważa Ed Rendell, były gubernator Pensylwanii i sprzymierzeniec Bidena.

Biden nie będzie też miał aż takiego wsparcia w Izbie Reprezentantów, na jakie liczył w trakcie kampanii. Z drugiej strony Joe Biden to człowiek Waszyngtonu. Ma na swoim koncie międzypartyjną współpracę, jak również umiejętność nawiązania wspólnego języka z liderem republikanów w Senacie McConnellem. Partia Demokratyczna liczy na to, że te umiejętności przydadzą się Bidenowi w rządzeniu ponad politycznymi podziałami.

Korespondencja z Nowego Jorku

Demokraci – od umiarkowanych po mocno lewicowych – zjednoczyli się, żeby pomóc Joemu Bidenowi w uzyskaniu nominacji Partii Demokratycznej, a potem w zwycięstwie.

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790