4 lipca Amerykanie obchodzą Święto Niepodległości. W tym roku prezydent Donald Trump postanowił zorganizować z tej okazji dużą defiladę wojskową. Czy to typowe, że oprócz parady i fajerwerków tego dnia będą też na ulicach czołgi i myśliwce?
Wszelkie amerykańskie obchody patriotyczne są w pewnym stopniu „zmilitaryzowane". Nawet w trakcie najważniejszych wydarzeń sportowych pojawiają się elementy wojskowe. Choćby podczas finału ligi futbolu amerykańskiego – słynnego Super Bowl. To, na co czeka 100 tys. ludzi na stadionie, to przelot myśliwców albo bombowców nad boiskiem. Na początku meczowych rozgrywek szkolnych czy uniwersyteckich sztandar wprowadzają lokalni żołnierze. Przy okazji takich wydarzeń zdarza się też honorowanie weterana, który wrócił np. z Iraku. A kiedy na trybunach pojawi się żołnierz, wszyscy go sobie pokazują i machają do niego, czasami powiewają flagami. Patriotyzm amerykański jest ściśle związany z wojskiem. Choć w defiladzie Trumpa rzeczywiście czołgi są dość nietypowe, bo żaden z dotychczasowych prezydentów Stanów Zjednoczonych się na nie nie zdecydował. Ale krytyka tego pomysłu to robienie z igły wideł, bo dla przeciętnego Amerykanina to nie będzie miało większego znaczenia. Nikt nie będzie myślał, że nastąpiło coś niestosownego, prędzej zmartwi się zniszczoną przez czołgowe gąsienice jezdnią.
Jednak niektórzy, na przykład komentatorzy amerykańskiej stacji CNN, porównują defiladę Trumpa do parad wojskowych organizowanych w krajach byłego ZSRR czy Chinach.
To bzdura i wyolbrzymianie. Powiedziałbym takim komentatorom, aby zachowali proporcje, bo gdzie Rosji albo np. Korei Północnej do Stanów Zjednoczonych. Oczywiście media, które są nieprzychylne Trumpowi, rozdmuchają to i będą twierdzić, że umysł prezydenta jest ogarnięty militaryzmem, dlatego dla roli głównodowodzącego potrzebuje nowych zabawek. Ale to już jest przekraczanie granic absurdu w krytykowaniu Trumpa.
Jak pan profesor wytłumaczyłby to, że prezydent Trump zdecydował się na defiladę wojskową w czasie amerykańskiego Święta Niepodległości?