W czwartek, 3 lipca, podczas rozmowy z dziennikarzami amerykański prezydent zdradził, że w piątek wysłanych ma zostać od 10 do 12 listów w sprawie ceł do różnych krajów świata. W kolejnych dniach Biały Dom zaadresuje ich jeszcze więcej.
Czytaj więcej
Trwa właśnie ostatni tydzień intensywnych negocjacji UE z USA. Stawką w grze jest zakończenie lub...
Prezydent USA Donald Trump mówi o wyższym pułapie stawek celnych
Zaskoczeniem okazał się dalszy ciąg wypowiedzi Donalda Trumpa. Choć wciąż detale dotyczące nowych stawek celnych, jakie obowiązywać mają na import z danego kraju, są nieznane, to wcześniej prezydent USA mówił o bazowej taryfie na poziomie 10 proc. dla wielu gospodarek i maksymalnym pułapie wynoszącym 50 proc.
O ile dolny próg się nie zmienił, o tyle górny – wedle ostatnich słów Trumpa – ma zostać podwyższony. Prezydent USA oznajmił bowiem dziennikarzom, że cła importowe będą wahać się od „60 lub 70 proc. do 10 lub 20 proc.”.
Trump wyznaczył krajom termin 9 lipca na zakończenie negocjacji w sprawie nowych stawek celnych. Wiele państw prowadzi obecnie negocjacje, by osiągnąć w tej kwestii porozumienie. Amerykański prezydent nie zdradził jednak, o które dokładnie kraje chodzi ani czy karne cła będą dotyczyć tylko wybranych towarów czy całego importu do Stanów Zjednoczonych.