Upolitycznienie mediów, fizyczne ataki na dziennikarzy i tolerancja mowy nienawiści w mediach „unieważniają demokrację" – zauważyła w swoim sprawozdaniu europosłanka Magdalena Adamowicz. Przedstawiła projekt uchwały w tej sprawie na posiedzeniu Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych europarlamentu. Adamowicz nie ukrywa, że do opisania groźnych zjawisk w mediach skłoniło ją m.in. zabójstwo jej męża, prezydenta Gdańska, w styczniu 2019 r., poprzedzone falą medialnych ataków na niego. W sprawozdaniu wskazała także na inne zjawiska, nie tylko w Polsce.
Prasa pod ochroną
Projekt uchwały nie wskazuje bezpośrednio na gdańską tragedię, ale wymienia głośne przypadki zabójstw dziennikarzy: Daphne Caruany Galizii na Malcie oraz Jána Kuciaka i jego narzeczonej Martiny Kušnírovej na Słowacji. Prowadzili oni dochodzenia w sprawach niewygodnych dla tamtejszych władz. W tych sprawach Parlament – jak głosi projekt – „podkreśla znaczenie niezależnego śledztwa w celu postawienia przed sądem sprawców i zleceniodawców tych zbrodni". W uzasadnieniu przytoczono dane OBWE, z których wynika, że mniej niż 15 proc. zabójstw dziennikarzy zostało wyjaśnionych.
Czytaj także: Mowa nienawiści: hejt powinien zaostrzyć karę
Szczególnego rodzaju zagrożenia dla wolności mediów mogą wystąpić też w okresie pandemii koronawirusa. W projekcie rezolucji zauważono próby wykorzystania dzisiejszej sytuacji do utrudniania mediom dostępu do wiadomości o działaniach władz. Wskazano też, że kryzys gospodarczy wywołany pandemią może odbić się niekorzystnie na niezależnych mediach. Dlatego pojawił się postulat stworzenia „stałego europejskiego funduszu dla dziennikarzy, oferującego bezpośrednie wsparcie finansowe dla niezależnych dziennikarzy i mediów, freelancerów i samozatrudnionych pracowników mediów". Mógłby on funkcjonować w stałej linii budżetowej wsparcia finansowego w nowych, zrewidowanych, Wieloletnich Ramach Finansowych UE na lata 2021–2027.
Nie szukać kozłów ofiarnych
Przyszła rezolucja ma potępić także mowę nienawiści w mediach i wezwać państwa członkowskie do zwalczania tego zjawiska. Wskazano tu szczególnie na uprzedzenia rasowe i wobec osób o odmiennej orientacji seksualnej.