Występując w Radzie Najwyższej Jurij Łucenko oświadczył, że w najbliższym czasie złoży wniosek do prezydenta w sprawie swojej dymisji. Formalnie wniosek nie został jeszcze złożony, ale Rada Najwyższa we wtorek nie poparła jego dymisji. Opowiedziało się za tym jedynie 38 z 332 obecnych na sali deputowanych.

Dymisji Łucenki domaga się opozycja po tym, jak w niedzielę w kijowskim szpitalu zmarła działaczka społeczna z Chersonia Kateryna Handziuk. Została oblana kwasem siarkowym pod koniec sierpnia przez nieznanych sprawców. Podejrzanych zatrzymano, ale do dzisiaj sprawa nie trafiła do sądu.

Pod koniec września Handziuk opublikowała nagranie ze szpitala. Oskarżyła ukraiński wymiar sprawiedliwości o bezczynność i oświadczyła, że tylko w tym roku na Ukrainie ofiarami ataków padło 40 aktywistów. W żadnym z tych przypadków nie znaleziono zleceniodawców ataków.

Łucenko został mianowany na stanowisko Prokuratora Generalnego w maju 2016 roku z ramienia rządzącej partii "Blok Petra Poroszenki". W latach 2007-2010 stał na czele ukraińskiego MSW.