Ulga mieszkaniowa: fiskus stawia nowe warunki

Trudniej będzie skorzystać ze zwolnienia z podatku od sprzedaży mieszkania. Wpłata na nowe nie wystarczy.

Publikacja: 26.11.2018 17:27

Ulga mieszkaniowa: fiskus stawia nowe warunki

Foto: Fotolia

Mamy dwie wiadomości dla tych, którzy chcą uniknąć podatku od sprzedaży domu lub mieszkania.

Dobrą: od przyszłego roku będą mieli trzy lata (teraz tylko dwa), żeby wydać pieniądze na cele mieszkaniowe i skorzystać ze zwolnienia z PIT.

Złą: skarbówka wprowadza do przepisów nowy warunek – w tym terminie musi też nastąpić nabycie prawa własności.

– Uderzy to przede wszystkim w osoby, które wpłaciły w terminie pieniądze deweloperowi, ale ostateczny akt notarialny podpisały później. Mimo przeznaczenia pieniędzy na cel mieszkaniowy nie skorzystają z ulgi – mówi Wojciech Jasiński, konsultant podatkowy w ATA Finance.

Czytaj też: Fiskus nie uznaje umów deweloperskich

Formalności na koniec inwestycji

– Inwestycje często opóźniają się z winy deweloperów bądź z innych powodów, np. przeciągających się procedur. Nierzadko nabywca dostaje już klucze, wykańcza lokal i wprowadza się do niego, ale przeniesienie własności następuje później. Takie sytuacje zdarzają się też na rynku wtórnym. I jeśli miną trzy lata, to zgodnie z nowymi przepisami ulga mieszkaniowa przepadnie – tłumaczy Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.

Nowy warunek ulgi mieszkaniowej wprowadza nowelizacja ustawy o PIT z 23 października br. (DzU poz. 2159). Będzie obowiązywać od 1 stycznia 2019 r. Dla tych, którzy już są w trakcie inwestycji, też mamy jednak niemiłą niespodziankę: skarbówka twierdzi, że już teraz nie wystarczy sam wydatek, trzeba jeszcze w terminie (aktualnie dwa lata) podpisać notarialną umowę przenoszącą własność. Tak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie „Rzeczpospolitej". Napisano w niej: „nowelizacja doprecyzowuje, że w ustawowym terminie powinno dojść do nabycia prawa własności lub określonego prawa majątkowego, by ponoszone wydatki na własne cele mieszkaniowe zostały uwzględnione w ramach tzw. ulgi mieszkaniowej. Uregulowanie to wpisano wprost do ustawy o PIT, gdyż interpretacja przepisów w tym zakresie budziła wątpliwości. Dlatego też zmiana ta potwierdza jedynie prezentowane dotychczas przez organy podatkowe stanowisko, że w ustawowym terminie podatnik powinien nie tylko wydatkować środki uzyskane z odpłatnego zbycia nieruchomości lub określonych praw majątkowych na nabycie np. innego lokalu mieszkalnego, ale również stać się właścicielem tego lokalu".

Ograniczenia jeszcze nie ma

– To zbyt restrykcyjne stanowisko. Nie uwzględnia tego, że w dzisiejszych realiach pieniądze wpłaca się często już na etapie dziury w ziemi (jest to zresztą uzasadnione, ceny są bowiem wtedy niższe), a inwestycja kończy się dopiero po paru latach – twierdzi Grzegorz Gębka.

Zdaniem Wojciecha Jasińskiego, skoro warunek przeniesienia własności będzie obowiązywał dopiero w przyszłym roku, nie można stosować go do bieżących rozliczeń. Przypomina, że sporo takich spraw trafiło do sądów. W poprzednich latach linia orzecznicza była korzystna dla fiskusa, w 2018 r. wyroki są w większości pozytywne dla podatników.

Przykładowo, w jednym z orzeczeń Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że kwoty płacone na podstawie umowy deweloperskiej są wydatkami na budowę własnego lokalu mieszkalnego. Wprawdzie w momencie ich poniesienia nie stanowi jeszcze własności podatnika, jednak znane są jego położenie, powierzchnia, rozkład oraz inne cechy. Wpłaty są więc przekazywane na konkretny lokal dla konkretnej osoby. Można zatem powiedzieć, że są ponoszone na własne mieszkanie (sygn. II FSK 3510/17).

Przypomnijmy, że sprzedawca nieruchomości, któremu nie przysługuje zwolnienie, musi wyliczyć dochód z transakcji i zapłacić od niego 19-proc. podatek. Chyba że pozbywa się jej po pięciu latach od zakupu (licząc od końca roku, w którym ją nabył). Wtedy nie musi rozliczać się z fiskusem.

Oprócz zakupu mieszkania albo budowy domu prawo do zwolnienia daje także m.in. nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, prawa do domu jednorodzinnego w spółdzielni mieszkaniowej, nabycie gruntu pod budowę, rozbudowa lub remont, adaptacja na cele mieszkalne budynku niemieszkalnego, spłata kredytu mieszkaniowego (zaciągniętego przed dniem uzyskania przychodu) oraz odsetek od takiego kredytu. ©?

Korzyści dla dziedziczących

Na nowych regulacjach zyskają osoby, które dostały mieszkanie lub dom w spadku. Z reguły w ogóle nie będą wykazywać przychodu z ich sprzedaży w zeznaniu rocznym. Inaczej będzie bowiem liczony pięcioletni termin, po upływie którego nie trzeba rozliczać się z fiskusem. Teraz przyjmuje się, że zaczyna się od otrzymania nieruchomości przez spadkobiercę. W przyszłym roku zadecyduje moment nabycia przez spadkodawcę. Osoby, które sprzedają odziedziczone mieszkanie lub dom, ucieszą się też ze zmiany zasad naliczania kosztów uzyskania przychodów. Licząc dochód z transakcji, będą mogły uwzględnić wydatki na nabycie lub wytworzenie nieruchomości przez spadkodawcę. Dzięki temu wyjdzie im niższy dochód i zapłacą mniejszy podatek. Albo nie zapłacą go wcale (jeśli koszty są wyższe niż przychód).

Mamy dwie wiadomości dla tych, którzy chcą uniknąć podatku od sprzedaży domu lub mieszkania.

Dobrą: od przyszłego roku będą mieli trzy lata (teraz tylko dwa), żeby wydać pieniądze na cele mieszkaniowe i skorzystać ze zwolnienia z PIT.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara