Przeczytałem niesamowitą książkę pt. „Arystoteles w Hollywood", rodzaj vademecum scenarzysty. Autor Ari Hiltunen udowadnia w niej, że najważniejsze dzieła w historii amerykańskiej kinematografii oraz telewizji osiągnęły swój sukces dzięki Arystotelesowi. Myślę, że wielu piszącym osobom ta książka otworzy oczy.
Całkowicie pochłonął mnie też reportaż „Święte prawo. Historie ludzi i kamienic z reprywatyzacją w tle" Iwony Szpali i Małgorzaty Zubik. Jak wskazuje tytuł, opowiada ona o historii ludzi z reprywatyzowanych kamienic w Polsce z różnych okresów. To bardzo mocna książka. Ma formę wehikułu czasu, bo cofamy się aż do czasów wojny. Intrygujące jest to, że ci ludzie dostali się w tryby mechanizmu, w którym wszystkie dotyczące ich decyzje podjęto bez nich, a oni muszą za to płacić.