Rozluźnianie gorsetu

W zasadzie w dynamicznej czołówce filmu „Enola Holmes" jest zawarte wszystko, co trzeba wiedzieć o tytułowej bohaterce (w tej roli zaledwie 16-letnia Millie Bobby Brown; tu – uwaga! – także jako producentka), jej relacji z matką (Helena Bonham Carter) oraz braćmi, postaciami rozpisanymi dość niewdzięcznie i jednowymiarowo – słynnym Sherlockiem (Henry Cavill) i Mycroftem (Sam Claflin). Mówiąc krótko: panienka Holmes wychowała się w domu, w którym można robić wszystko i być kimkolwiek tylko się zapragnie, nie zważając na tradycję.

Publikacja: 20.11.2020 18:00

Rozluźnianie gorsetu

Foto: materiały prasowe

Tylko w ciągu ostatniej dekady na ekranach kinowych i telewizyjnych pojawiło się co najmniej kilka obrazów inspirowanych twórczością Arthura Conan Doyle'a. Film w reżyserii Harry'ego Bradbeera jest tymczasem adaptacją powieści dla młodzieży Nancy Springer. Film, trzeba przyznać, udany, wyzwalający młodą kobietę ze sztywnych ram wiktoriańskiej Anglii, wpisujący się w trend reinterpretacji klasyki zapoczątkowany całkiem niedawno przez serial „Ania, nie Anna" (2017–2019). Imię Enola czytane od tyłu daje słowo „Alone", które w tym przypadku nie oznacza bynajmniej samotności, a niezależność. To cecha konstytuująca nastolatkę, walczącą nie tylko o słabszych, ale także o siebie. Przekaz feministyczny wybrzmiewa tu w stu procentach, a bohaterka nigdy nie jest sama. Zwracając się bezpośrednio do widza, zbliża się do niego, angażuje go w akcję i czyni z niego towarzysza na miarę Watsona.

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie