Gdy na półkuli północnej kończyła się epoka lodowcowa, a zanikające stada ogromnych ssaków zastępowała drobna leśna zwierzyna, do arsenału łowców dołączył łuk z krzemiennymi grotami. Gdy świat wkraczał w erę rolnictwa i konieczne było karczowanie lasów, pojawiła się siekiera. Wojny w XVII wieku, wybuch wulkanu Luki, który obniżył temperaturę na półkuli północnej o 1 st. C, i rewolucja francuska spowodowały fale głodu. Na odsiecz przyszła nowa technologia agrarna – uprawa i wykorzystanie ziemniaków na masową skalę (wcześniej uważano, że nadają się one jako pożywienie jedynie dla świń i jeńców).
Dla jakich technologii, nowych lub już istniejących, obecna pandemia będzie trampoliną?
Mobilny respirator
Najpotężniejsze na świecie laboratorium naukowe CERN (Europejska Organizacja Badań Nuklearnych) pod Genewą znane jest głównie z gigantycznego, długiego na 27 kilometrów akceleratora Wielkiego Zderzacza Hadronów (LHC). Dziś naukowcy pracują nad projektem o dużo mniejszej skali, ale możliwe że o równie dużym znaczeniu – respiratorem HEV (High-Enetgy Physics Community Ventilator).
Naukowcy doszli do wniosku, że do zaprojektowania nowego respiratora można wykorzystać układy stosowane do regulacji przepływu gazów w detektorze cząstek. Respirator HEV mógłby pomagać osobom ze stosunkowo łagodnym przebiegiem Covid-19, także rekonwalescentom. Dzięki temu można by nie blokować klasycznych respiratorów i wykorzystywać je bardziej efektywnie, udostępniając osobom w najcięższym stanie. Nowy respirator będzie tani w produkcji, zasilany bateriami albo panelami słonecznymi, dlatego możliwe będzie używanie go poza szpitalem, wszędzie tam, gdzie będzie potrzebny. Nie tylko przy pandemii Covid-19, ale też przy kolejnych przyszłych zagrożeniach. Już dziś istnieje mnóstwo innych schorzeń upośledzających oddychanie – astma, rozedma płuc, choroby układu krążenia itd. Dla wielu chorych mobilny, prosty, tani respirator byłby wybawieniem.