Sprawa dotyczyła meczu ostatniej kolejce sezonu 2011/12 Cesson – Montpellier. Montpellier, w którym występowali bracia Karabatić, było już pewne tytułu mistrzowskiego. Cesson walczyło o utrzymanie. Ustawiana została pierwsza połowa spotkania, którą Montpellier przegrało 12:15. Prokuratura zainteresowała się sprawą ponieważ na to zdarzenie w zakładach bukmacherskich firmy Les Francaises des Jeux postawiono aż 80 tys. euro. Zwycięzcy zgarnęli około 300 tysięcy euro. Wśród obstawiających miała być żona Nikoli Karabatica oraz partnerki pozostałych zawodników. Sprawa toczyła się z powództwa oszukanej firmy FDJ i klubu Montpellier.

Trybunał nie okazał się zbyt surowy. Najbardziej znanemu uczestnikowi afery, dwukrotnemu mistrzowi olimpijskiemu i trzykrotnemu mistrzowi świata, Nicoli Karabaticowi wymierzył grzywnę w wysokości 10 tysięcy euro, jego brat Luka otrzymał karę 15 tys. euro. Na żadnego z 16 oskarżonych sędzia nie nałożył kary więzienia w zawieszeniu.

Prokurator żądał bardziej surowego werdyktu - dla Nicoli Karabatica trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu oraz 30 tys. euro grzywny. Domagał się także dla centralnych postaci afery Mladena Boljanovica i Nicolasa Gilleta po pół roku więzienia w zawieszeniu i 60 tys. euro kary. Otrzymali 30 i 10 tys. euro grzywny. Firma FDJ otrzyma - tak jak chciała - za „straty moralne” 1 euro odszkodowania oraz równowartość wypłat z podejrzanego zakładu.