SN: dzieląc majątek po rozwodzie nie uwzględnią kredytu hipotecznego
Podział majątku po rozwodzie: miłość na kilka lat, kredyt na zawsze
Większy problem występuje w sytuacji, gdy dochodzi do podziału majątku bez obowiązku spłat, np. gdy każdy z byłych małżonków otrzymuje jedną nieruchomość. Załóżmy, że jeden z byłych małżonków otrzymuje nieruchomość obciążoną hipoteką, a drugi - wolną od obciążeń. Jeżeli teraz drugi małżonek zaprzestaje spłaty kredytu, a całą ratę kredytu spłaca pierwszy, to ten uzyskuje wprawdzie roszczenie regresowe, ale nie ma go z czym potrącić. Łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której drugi małżonek obciążył uzyskaną w wyniku podziału nieruchomość hipoteką. W razie braku innych składników majątku, zaspokojenie roszczeń regresowych pierwszego małżonka może zostać udaremnione.
Sytuacji takiej można by uniknąć przyjmując, że istnienie hipoteki ma wpływ na ustalenie wartości nieruchomości wchodzącej w skład majątku dzielonego między byłych małżonków.
W przykładzie pierwszym, w którym w skład dzielonego majątku wchodzi jedna nieruchomość, jest ona przydzielana jednemu małżonkowi, ale bez obowiązku spłaty, gdyż po odjęciu od wartości nieruchomości wartości hipoteki pozostaje wartość zero. Jeżeli w takiej sytuacji małżonek pierwszy spłaca kredyt, to „inwestuje" on w zwolnienie nieruchomości, która została mu przyznana. Jeżeli zaś pierwszy małżonek uchylałby się od spłat i drugi małżonek byłby zmuszony spłacać kredyt, to należałoby przyjąć, że nabywałby on zabezpieczenie hipoteczne w zakresie spłat na zasadzie analogicznego zastosowania konstrukcji wstąpienia w prawa zaspokojonego wierzyciela (art. 518 k.c.). Analogia jest tu konieczna, gdyż przepis stanowi o spłacie cudzego długu, podczas gdy drugi małżonek spłaca własny dług kredytowy, chociaż działa w interesie pierwszego małżonka jako właściciela nieruchomości.
W przykładzie drugim, w którym w skład dzielonego majątku wchodzą dwie nieruchomości, są one przydzielane po jednej dla każdego z dwóch małżonków. Jednak z uwagi na uwzględnienie wartości hipoteki w wycenie pierwszej nieruchomości jej wartość wynosi zero. W konsekwencji, na drugim małżonku, otrzymującym nieruchomość wolną od obciążeń hipotecznych, ciąży obowiązek spłaty pierwszego. Oczywiście obowiązek ten obejmuje połowę wartości przyznanej mu nieruchomości. Jeżeli w takiej sytuacji małżonek pierwszy spłaca kredyt, to „inwestuje" on w zwolnienie nieruchomości, która została mu przyznana. Natomiast, gdy uchyla się od spłat i drugi małżonek jest zmuszony spłacać kredyt, to może on: po pierwsze potrącić zobowiązanie do spłaty z roszczeniem regresowym, po drugie pozostałej po potrąceniu części roszczenia regresowego dochodzić od pierwszego małżonka. Analogicznie zastosowana ww. konstrukcja podstawienia (art. 518 k.c.) pozwala na zabezpieczenie roszczenia drugiego małżonka przez wstąpienie w prawa wierzyciela hipotecznego.