Reklama

Ustawa o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji

Poszkodowany, nawet jeśli kupował towary tylko w jednej firmie, może pozwać wszystkie uczestniczące w nielegalnym porozumieniu, bo odpowiadają one solidarnie. Inne zasady dotyczą jednak małych i średnich przedsiębiorstw: te odpowiadają tylko wobec swoich nabywców – przypomina prawniczka.

Publikacja: 30.06.2017 08:54

Ustawa o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji

Foto: 123RF

We wtorek, 27 czerwca, weszła w życie ustawa z 21 kwietnia 2017 r. o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji. Ustawa stanowi implementację dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/104/UE z 26 listopada 2014 r.

Celem dyrektywy było ujednolicenie i ułatwienie dochodzenia roszczeń za naruszenia prawa konkurencji (chodzi o naruszenie zakazu porozumień ograniczających konkurencję oraz zakazu nadużywania pozycji dominującej). Ustawa wprowadza zarówno materialnoprawne, jak i procesowe odrębności w zakresie odpowiedzialności odszkodowawczej i dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Nowe przepisy przewidują też wprost związanie sądu rozpoznającego sprawę o odszkodowanie decyzją prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję lub prawomocnym wyrokiem wydanym w wyniku wniesienia środka odwoławczego od takiej decyzji.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Reklama
Reklama