Netia Off Camera: Triumf rodzimego kina

Krakowska Nagroda Filmowa dla Jagody Szelc za „Wieżę. Jasny dzień”, laury dla „Twarzy” i „Cichej nocy”.

Aktualizacja: 06.05.2018 17:36 Publikacja: 06.05.2018 17:20

Laureatki festiwalu: Jagoda Szelc i Małgorzata Szumowska

Laureatki festiwalu: Jagoda Szelc i Małgorzata Szumowska

Foto: Kamila Szatan/Netia OFF camera

Międzynarodowe jury obradujące pod przewodnictwem Małgorzaty Szumowskiej Krakowską Nagrodą Filmową uhonorowało „Wieżę. Jasny dzień” Jagody Szelc. To wielki sukces młodej reżyserki, tym bardziej, że wszyscy uczestnicy Off Camery podkreślali bardzo wysoki poziom głównego konkursu „Wytyczanie drogi”. Krakowska Off Camera pozostaje wierna idei kina niezależnego, które powstaje poza wielkimi studiami i zwykle nie plasuje się w czołówkach list kasowych przebojów. Ale jest dzisiaj tak ważne i interesujące, że przebija się na  najciekawsze  festiwale i  zbiera nominacje do Oscarów.

W konkursie znalazły się filmy skromne, ale dotykające problemów świata i pokazujące je poprzez  losy ludzi pod różnymi szerokościami geograficznymi. Znakiem szczególnym stały się tu różnorodność i nieobojętność. Reżyserzy często patrzyli na świat oczami emigrantów. Jak Rumunka  Ioan Uricaru w „Lemonade” mierząca się z mitem Ameryki jako otwartego świata pełnego możliwości dla nowych przybyszów. Jak Iram Haq, która portretując w  „Co powiedzą ludzie”  16-letnią  emigrantkę z Pakistanu,  zawieszoną pomiędzy tradycją pielęgnowaną przez jej rodzinę a wolnością, jaką cieszą się jej norwescy  rówieśnicy -  opowiedziała o zrywaniu pęt i prawie do decydowania o własnym życiu. Kobiety, które nie godzą się być dłużej ofiarami to też bohaterki izraelskiej „Montany”  Limor Shmili.

Artyści pokazywali traumę nienawiści. Muyada Alayanto  w„The Reports on Sarah and Saleem” przywoływał  historię zakazanej politycznie i kulturowo miłości Żydówki i Palestyńczyka. W „Unwanted” Edon Rizvanolli wracał do doświadczeń  wojny na Bałkanach i przeszłości, która kryje tajemnice i boli.

Były też obrazy głęboko wchodzące w duszę człowieka, jak choćby świetne “Love After Love” Russella Harbaugha, gdzie bohater musi dać sobie radę po śmierci żony, gdy zostaje sam z dwoma synami.

Filmem dotykającym  tego, co w człowieku tkwi najgłębiej, jest też łącząca elementy realistycznego dramatu, psychodramy i horroru „Wieża. Jasny dzień”. To powieść o rodzinnym dramacie, depresji, macierzyństwie, ranach nie do zabliźnienia. O wierze, dewaluującej się sile religii, przeznaczeniu. O mroku w człowieku. O kondycji społeczeństwa. A wreszcie o oczyszczeniu. To film pełen uważnych obserwacji ludzkich ambicji, tęsknot i pragnień, a jednocześnie odrywający się od rzeczywistości ku metaforze, poezji. Ku czemuś, co trudno zrozumieć i wytłumaczyć racjonalnie.

- Postanowiłam, że nigdy nie będę robiła filmów dla widzów, bo każdy widz jest autonomiczny, ma wolność i prawo interpretować sztukę jak tylko chce - mówiła Szelc odbierając nagrodę. -  Zapraszam więc go raczej na świadka moich wzruszeń. Nie chcę go przekonywać do żadnej rzeczywistości, bo ona jest trudno opisywalna i każdy ma ją inną. Ale wiemy co to jest tajemnica. I nie powinniśmy od niej uciekać w sztuce.

Dziesięć obrazów startujących w konkursie polskim oceniło międzynarodowe jury, w którym byli aktorka Dree Hemingway, dyrektor festiwalu w Edynburgu Geoff Andrew oraz reżyserka castingu Lucy Bevan.  Za najlepszy obraz uznali oni „Twarz” Małgorzaty Szumowskiej. Nagrodę w wysokości 300 tys. zł ufundowała Kulczyk Foundation. Dominika Kulczyk mówiła na scenie o tym, że chce żyć w Polsce bez hejtu, pruderii, bez pogardy dla inności, że chce żyć w Polsce, gdzie każdy ma prawo być sobą, cieszyć się wolnością i prawem do własnej drogi i własnej twarzy. A Małgorzata Szumowska stwierdziła m.in:

- Dedykuję tę nagrodę mojej mamie Dorocie Terakowskiej i tacie Maciejowi Szumowskiemu, który zawsze miał odwagę, by pokazywać to, co go otaczało. I mnie tego nauczył.

Wyróżnienie dla wschodzącej gwiazdy otrzymała Eliane Umuhire za „Ptaki śpiewają w Kigali”, nagroda dla najlepszej aktorki przypadła Marcie Nieradkiewicz za rolę w „Dzikich różach” Anny Jadowskiej,  dla najlepszego aktora - Mateuszowi Kościukiewiczowi za kreację w „Twarzy”. Specjalne wyróżnienia dostali  również reżyserka castingu filmu „Czuwaj” Roberta Glińskiego – Teresa Wioletta Bull oraz operator  Łukasz Gutt odpowiedzialny za zdjęcia do filmu „Serce miłości”.

Do  Krakowa przyjechali w tym roku m.in. Gina Gershon, która świetną kreację stworzyła w „Zabójczym Joe”, Dree Hemingway, modelka i aktorka znana m.in. z „Gwiazdeczki” Seana Bakera,  prawnuczka Ernesta Hemigwaya, córka Muriel Hemingway.

- Czasem zastanawiam się kim byłabym, gdybym nie nosiła tego nazwiska - powiedziała „Rzeczpospolitej”. - Ono na pewno otwiera drzwi, ale też zobowiązuje.

Wrócił do swojego rodzinnego kraju Roman Polański, by tutaj uczestniczyć w polskiej prapremierze swojego filmu  „Prawdziwa historia”.  Po projekcji reżyser spotkał się z publicznością, mówił o swoim szacunku do literackiego pierwowzoru i współpracy z żoną – Emmanuelle Seignier oraz Evą Green, które stworzyły w filmie ekspresyjne kreacje.
Organizatorzy, goście – wszyscy oni razem – stworzyli bardzo przyjazną atmosferę, wpisując festiwal w kulturalne życie miasta. Filmowcy chwalili tegoroczny profesjonalny program Pro Industrii poświęcony problemom produkcji filmowej. Z drugiej - w rozprażonym słońcem, świąteczno-majówkowym Krakowie Off Camera stała się propozycją spędzenia wolnego czasu. Spotkania z polskimi twórcami w Miasteczku Filmowym na placu Szczepańskim, pokazy na dachach kilku kamienic, nad Wisłą, na barce ściągały tłumy Krakowian, na seanse w kinach trudno było kupić bilet. I to też jest miarą sukcesu tej imprezy.

Międzynarodowe jury obradujące pod przewodnictwem Małgorzaty Szumowskiej Krakowską Nagrodą Filmową uhonorowało „Wieżę. Jasny dzień” Jagody Szelc. To wielki sukces młodej reżyserki, tym bardziej, że wszyscy uczestnicy Off Camery podkreślali bardzo wysoki poziom głównego konkursu „Wytyczanie drogi”. Krakowska Off Camera pozostaje wierna idei kina niezależnego, które powstaje poza wielkimi studiami i zwykle nie plasuje się w czołówkach list kasowych przebojów. Ale jest dzisiaj tak ważne i interesujące, że przebija się na  najciekawsze  festiwale i  zbiera nominacje do Oscarów.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej
Kultura
60. Biennale Sztuki w Wenecji: Złoty Lew dla Australii
Kultura
Biblioteka Narodowa zakończyła modernizację Pałacu Rzeczypospolitej
Kultura
Muzeum Narodowe w Krakowie otwiera jutro wystawę „Złote runo – sztuka Gruzji”