Utrwalony ostatni koncert Kory

28 lipca przypadnie pierwsza rocznica śmierci wokalistki Maanamu. Miała 67 lat.

Publikacja: 25.07.2019 21:00

Kora, jedna z najwybitniejszych postaci polskiego rocka

Kora, jedna z najwybitniejszych postaci polskiego rocka

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

Spuścizną po Korze opiekuje się jej mąż Kamil Sipowicz, poeta, filozof, autor „Hipisów w PRL-u".

– Na przyszły rok przygotowujemy duże wydarzenie muzyczne, jesteśmy teraz na etapie planowania, więc o szczegółach opowiemy wczesną wiosną – powiedział „Rz". – Naszym zamiarem jest, by zaśpiewało jak najwięcej dziewczyn. W końcu polska scena muzyczna pełna jest silnych, charyzmatycznych, zdolnych artystek, również debiutantek. Moim marzeniem jest, by jeden z koncertów odbył się w Warszawie, mieście bardzo drogim Korze, tu mieszkała i tworzyła.

Kamil Sipowicz planuje też założenie Fundacji im. Kory, która zaopiekuje się twórczości wokalistki, jej kolekcją obrazów i kamieni, które malowała, oraz zbioru Madonn. Będzie jednak także działała w obszarze edukacji i profilaktyki onkologicznej, na przykład badań genetycznych, mających zapobiegać nowotworom kobiet, m.in. jajników, na co zmarła Kora.

– Jesienią ukaże się książką, w której wydrukujemy nieznane jeszcze wiersze Kory, a także niepublikowane, wczesne wersje znane z piosenek, na przykład „Kocham Cię, kochanie moje". Wydrukujemy ich faksymile oraz notatki z ostatnich lat, które są zapiskiem refleksji, spostrzeżeń, reakcji na lektury książek, jakie czytała. A czytała naprawdę dużo: od Fiodora Dostojewskiego i Margaret Artwood, po Camille Paglię i jej „Seksualne persony. Sztuki dekadencji od Neferetiti do Emily Dickson".

Kamil Sipowicz powiedział „Rz", że ma w muzycznym archiwum rejestrację około 20 koncertów Kory.

– W pierwszej kolejności będziemy chcieli wydać jej ostatni występ w Rzeszowie z 2013 r. – wyjaśnia. – Są też wiersze, które miała zaśpiewać do muzyki Pawła Mykietyna, ale nagrania uniemożliwiła choroba.

Trwa przedłużona i ciesząca się powodzeniem wystawa z fotografiami Kory w warszawskiej galerii Ney Gallery and Prints. Andrzej Wajs, kurator, zaprezentował fotosy Tadeusza Rolke, Andrzeja Świetlika, Tomasza Sikory, Jacka Poremby. Artystka je odrzuciła, a dziś są fascynujące. Podczas festiwalu filmowego w Zwierzyńcu pokazane zostaną filmy z udziałem i muzyką Kory i Maanamu.

W przyszłości powstaną również filmy o Korze i jej życiu.

Spuścizną po Korze opiekuje się jej mąż Kamil Sipowicz, poeta, filozof, autor „Hipisów w PRL-u".

– Na przyszły rok przygotowujemy duże wydarzenie muzyczne, jesteśmy teraz na etapie planowania, więc o szczegółach opowiemy wczesną wiosną – powiedział „Rz". – Naszym zamiarem jest, by zaśpiewało jak najwięcej dziewczyn. W końcu polska scena muzyczna pełna jest silnych, charyzmatycznych, zdolnych artystek, również debiutantek. Moim marzeniem jest, by jeden z koncertów odbył się w Warszawie, mieście bardzo drogim Korze, tu mieszkała i tworzyła.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Muzeum Narodowe w Krakowie otwiera jutro wystawę „Złote runo – sztuka Gruzji”
Kultura
Muzeum Historii Polski: Pokaz skarbów z Villa Regia - rezydencji Władysława IV
Architektura
W Krakowie rozpoczęło się 8. Międzynarodowe Biennale Architektury Wnętrz
radio
Lech Janerka zaśpiewa w odzyskanej Trójce na 62-lecie programu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kultura
Zmarł Leszek Długosz