Dorn skomentował zniesienie reguły rotacyjnego przewodniczącego komisji do spraw służb specjalnych. - Że PiS chce mieć przewagę w głosowaniach, to ja to uznaję. Natomiast, że się znosi rotacyjnego przewodniczącego w takiej sytuacji – sami sobie siusiacie do mleka, jak złośliwe krasnale - powiedział w TVP Info.
Opinię skomentował Jacek Sasin, który uważa, że rotacja była fikcyjną regułą i powodowała perturbacje w pracy komisji. - Co pół roku komisja była paraliżowana wyborem i sporem wokół tego, kogo wybrać na nowego przewodniczącego - odpowiedział.
- Przez osiem lat prawnego obowiązywania tej reguły chyba tylko przez pół roku przedstawiciel PiS załapał się, aby z niej skorzystać - dodał.
"Logika grabi"
8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK w miejsce tych, których kadencja wygasa w tym roku, czemu sprzeciwiało się PiS. Trzej sędziowie - wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasła 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu - nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 2 i 8 grudnia wygasa kadencja dwojga następnych sędziów.