Lubelska kuria: W kościele tylko muzyka liturgiczna

„Pod pozorem podnoszenia okazałości nie można wprowadzać do obrzędów czegoś czysto świeckiego, albo niezgodnego z kultem Bożym" – informuje lubelska kuria. Wydała ona zarządzenie w sprawie wykonywania muzyki podczas celebracji mszy świętych.

Aktualizacja: 22.02.2020 10:31 Publikacja: 22.02.2020 09:43

-Tylko muzyka liturgiczna powinna rozbrzmiewać w kościołach – napisał w zarządzeniu abp. Stanisław B

-Tylko muzyka liturgiczna powinna rozbrzmiewać w kościołach – napisał w zarządzeniu abp. Stanisław Budzik, metropolita lubelski.

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Od tej zasady mogą być wyjątki. Jednak dyspensy musi udzielić biskup diecezjalny.

Nowym zarządzeniem abp. Stanisław Budzik, metropolita lubelski dyscyplinuje kapłanów i organistów w zakresie doboru muzyki towarzyszącej ceremoniom.

„Kościół zawsze wielką troską otaczał sprawowanie kultu Bożego, wiedząc, że każdy obchód liturgiczny jako dzieło Chrystusa – Kapłana i Jego Ciała, czyli Kościoła, jest czynnością w najwyższym stopniu świętą. Niestety, postępująca współcześnie sekularyzacja dotyka także liturgii, a zwłaszcza muzyki wykonywanej w kościołach” – napisał w zarządzeniu abp. Budzik.

Metropolita podkreślił, że Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wskazuje, że wierni mają prawo, aby władza kościelna sprawowała kierownictwo nad świętą liturgią, by liturgia nie była postrzegana jako prywatna własność kogokolwiek, ani samego celebransa, ani wspólnoty, w której sprawuje się sakramenty.

„Ponadto wspólnota wiernych ma prawo, aby zwłaszcza w celebracji niedzielnej stale była wykonywana odpowiednia i prawdziwa muzyka święta, a także, by słowa pieśni podczas celebracji liturgii w sposób należyty strzegły i ożywiały wiarę” – tłumaczy abp. Budzik.

Zarządził, „aby we wszystkich kościołach na terenie Archidiecezji Lubelskiej podczas wszystkich celebracji liturgicznych, a zwłaszcza podczas mszy św. obrzędowych (ślubnych i pogrzebowych), wykonywać wyłącznie utwory liturgiczne.

„Nie wolno więc wykonywać podczas liturgii muzyki o charakterze świeckim, w tym muzyki filmowej i rozrywkowej. Nie jest także dopuszczalne wykonywanie podczas sprawowania liturgii utworów o treści religijnej, ale z wykorzystaniem muzyki świeckiej. Zaleca się również wyłączenie z liturgii piosenek religijnych, które ze swojej natury mają inne przeznaczenie w życiu kościoła” – podkreślił metropolita lubelski.

W swoim zrządzeniu przypomniał też, że w liturgii głównym instrumentem są organy. „Można także używać innych instrumentów, z wyjątkiem tych, które są wykorzystywane w muzyce rozrywkowej np. pianino elektroniczne, akordeon, perkusja, gitara elektryczna, saksofon, syntezator itp. Niedopuszczalne jest odtwarzanie podczas liturgii muzyki z urządzeń elektronicznych” – instruuje abp. Budzik.

Metropolita podkreśla, też, że aby liturgia miała rzeczywiście modlitewny i uroczysty charakter, należy zatroszczyć się o to, aby wśród uczestniczących w liturgii znalazły się osoby, które w porozumieniu z duszpasterzem i organistą przyjmą posługę lektora i psałterzysty oraz odczytają lub zaśpiewają wezwania modlitwy wiernych.

„Zaproszeni do wspomnianych celebracji muzycy, w tym organiści spoza parafii, mają obowiązek uzyskać uprzednią akceptację ze strony proboszcza lub rektora kościoła, a repertuar uzgodnić z miejscowym organistą (w przypadku ślubów przynajmniej na miesiąc przed planowaną uroczystością)” – tłumaczy abp. Budzik.

Jego zarządzenie wywołało już liczne komentarze w sieci. „Zarządzenie będzie łamane raz po raz, za przyzwoleniem księży i wcale nie zdziwi mnie to. Bzdurne i nieprzemyślane, a może tylko skalkulowane. Kto ma Boga w sercu, a nie tylko na ustach nie będzie miał z tym żadnego problemu. Modlić się i chwalić Pana Boga można wszędzie. W całkowitej ciszy, skupieniu bez błysków fleszy i nawet organowej muzyki, a co dopiero zastrzeżonych utworów czy instrumentów" – napisał jeden z internautów.

Inny dodał: - „Brawo, jeszcze mniej młodych ludzi będzie w kościołach przez takie pomysły. Pozostaną tylko moherowe berety".

Kolejny zauważył, że na pogrzebie Romualda Lipko metropolita lubelski "słuchał świeckiej nuty i nie miał nic przeciwko".

Rzeczywiście podczas uroczystości w archikatedrze lubelskiej muzycy Budki Suflera wykonali na cześć zmarłego kolego utwór „Czas ołowiu" , a w tekście pojawił się "Romek L." - Rozumiem, że te zakazy dotyczą tylko maluczkich ? – pytał internauta.

Jak tłumaczył lokalnemu „Dziennikowi Wschodniemu" ks. Adam Jaszcz, wicekanclerz i rzecznik prasowy archidiecezji lubelskiej prawo kościelne pozwala biskupowi diecezjalnemu udzielić dyspensy od ustaw dyscyplinarnych, jeśli uzna to za pożyteczne dla duchowego dobra wiernych.

- Tak stało się w przypadku mszy św. pogrzebowej śp. Romualda Lipki. Rzeczywiście podczas liturgii pojawiły się instrumenty wykorzystywane w muzyce rozrywkowej. Stało się tak ze względu na szczególny charakter tego pogrzebu i osobę zmarłego, na prośbę jego przyjaciół. Ta dyspensa miała charakter wyjątkowy i przez to jednorazowy – dodał rzecznik lubelskiej kurii.

Od tej zasady mogą być wyjątki. Jednak dyspensy musi udzielić biskup diecezjalny.

Nowym zarządzeniem abp. Stanisław Budzik, metropolita lubelski dyscyplinuje kapłanów i organistów w zakresie doboru muzyki towarzyszącej ceremoniom.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kościół
Konferencja naukowa „Prawo i Kościół”
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Analiza decyzji kard. Kazimierza Nycza w głośnej sprawie
Kościół
Nie żyje ks. Roman Kneblewski. Słynący z kontrowersji duchowny miał 72 lata
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Watykan zajmie się katolicką wspólnotą spod Warszawy
Kościół
Wybory samorządowe 2024. KEP wyjaśnia, czym powinni kierować się wierzący