- Kiedyś człowiek był uboższy, ale bardziej stanowił jedność w sobie. Nawet, jeżeli nie był bogaty, to miał zdrowy rozsądek, którego bronił w trudnych sytuacjach. Dzisiaj natomiast człowiek jest wielokrotnie manipulowany i przez to zostaje dewaluowana sama rola rodziny - mówił arcybiskup w programie „Gość Wiadomości” w TVP.

Zdaniem przewodniczącego KEP „przychodzi coraz więcej ideologii, które podważają w ogóle wartość rodziny”. - Chcą rodzinę zniszczyć. na pewno trudno jest rodzicom dzisiaj najpierw samych siebie uchować od złego, a potem też tak wychować swoje dzieci, żeby one nie straciły wiary - mówił. Przypomniał, że trwa proces beatyfikacyjny Karola seniora i Emilii Wojtyłów, rodziców Jana Pawła II. - Faktycznie on pokazuje, że w tej rodzinie jest ogromny potencjał, dlatego że to, co oni mieli najcenniejszego przekazali przyszłemu papieżowi i w ten sposób wiara, która ich niosła, niosła potem ich syna. Coś podobnego można powiedzieć o każdej rodzinie. Jeżeli ona zachowa wiarę, to jest w stanie tak swoje dzieci poprowadzić, żeby one dojrzały - powiedział hierarcha.

- Trzeba się otrząsnąć i wejść w taki namysł, nad tym, na czym nam właściwie zależy. Jeżeli nie dokonamy takiego momentu wyciszenia i refleksji, to będzie bardzo trudno cofnąć tę sytuację - mówił arcybiskup Gądecki. - Ludzie wydają się coraz bardziej wsobni, coraz bardziej domagają się swoich praw, samorealizacji. Nie myślą o drugim człowieku. (...) Tymczasem rodziny bez ofiary się nie buduje - przekonywał.