Do incydentu miało dojść w lipcu, DailyNK nie podał dokładnej daty.
Portal powołuje się na informatora z Chin. - Dwóch żołnierzy strzegących granicy w powiecie Sakju w prowincji Pjongjang Północny ukradło żywność z domu w Dandong w chińskiej prowincji Liaoning - podało źródło. - Mieszkańcy przyłapali żołnierzy na gorącym uczynku i przekazali ich w ręce miejscowych służb - dodał informator.
Brakuje żywności z powodu suszy
Sprawcy kradzieży mieli ok. 20 lat. Byli niscy rangą, mieli na sobie mundury ale nie byli uzbrojeni. - Nigdy nie słyszałem, by niscy rangą żołnierze przekraczali granice z Chinami z powodu głodu, jednak chińskie władze sądzą, że teraz tak właśnie się stało. Susze z zeszłego i bieżącego roku sprawiły, że brakuje żywności - powiedział informator DailyNK.
Żołnierze zostali odesłani Korei Północnej. Nie wiadomo, czy zostali ukarani.
Mniejsza aktywność przemytników
Jak pisze DailyNK, północnokoreańscy członkowie patroli granicznych uważani są za dobrze odżywionych, ponieważ mogą czerpać nielegalne dochody z przymykania oczu na działalność przemytników i osób uciekających z Korei Północnej. Z powodu zaostrzenia międzynarodowych sankcji, aktywność przemytników w rejonie spadła, a niskim rangą członkom patroli coraz trudniej się utrzymywać - twierdzi DailyNK.