Reklama
Rozwiń

Szułdrzyński: Dlaczego w sprawie „polskich obozów” potknęliśmy się o własne nogi

Ostatni tydzień był chyba najboleśniejszą dotąd lekcją realizmu, jaką los udzielił w ostatnich dwóch latach Dobrej Zmianie.

Aktualizacja: 03.02.2018 10:38 Publikacja: 02.02.2018 18:47

Szułdrzyński: Dlaczego w sprawie „polskich obozów” potknęliśmy się o własne nogi

Foto: Pixabay

Lekcją realizmu pokazującego, że dobre chęci, a nawet moralne racje, za którymi nie idzie jednak pełen profesjonalizm i dobre przygotowanie, mogą się nie tyle odbić czkawką, co wywołać trzęsienie ziemi, po którym przyjdzie tsunami, czyli kataklizm, którego efekty będą dokładnie odwrotne od zamierzonych.

Bo dwie sprawy chyba są całkiem pewne. Pierwsza to ta, że racja moralna leży po polskiej stronie. Używanie sformułowania „polskie obozy śmierci” sugeruje odpowiedzialność państwa polskiego za to, co się w nich działo. W połączeniu z niemającym narodowości pojęciem „naziści”, słowa o polskich obozach prowadzą do tego, że w opinii publicznej utrwala się fałszywe przekonanie o tym, że naziści byli Polakami, lub przynajmniej to Polska ponosi odpowiedzialność za ich zbrodnie. Różne sondaże i badania socjologiczne pokazują, że posługiwanie się przymiotnikiem „polski” odnośnie obozów zagłady prowadzi do przypisania Polsce współodpowiedzialności za Holokaust. Dlatego w interesie państwa polskiego leży walka z tym sformułowaniem – to druga rzecz, co do której chyba wszyscy się w Polsce zgadzają.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Kraj
Warszawscy urzędnicy chcą się ubezpieczyć od terroryzmu i sabotażu
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Kraj
Gdzie spoczywają ciała ofiar obławy augustowskiej
Kraj
Co dzieje się we wnętrzu spalonego budynku w Ząbkach? Policja pokazała zdjęcia
Kraj
Prywatny akademik jak na Mokotowie. Nowa jakość studenckiego życia
Kraj
Koniec konfliktu Ryanaira i lotniska w Modlinie. Będzie 25 nowych tras