W materiale w "Wiadomościach" TVP dotyczącym sondażu przedwyborczego pominięto wyniki Konfederacji. Przedstawiono grafik mandatów w Sejmie bez uwzględnienia jej wyniku z informacją, że PiS mogłoby rządzić samodzielnie.
Z opublikowanych w "Super Expressie" sondażu Instytutu Badań Pollster wynikało, że Sejmu dostaliby się przedstawiciele 5 ugrupować, w tym balansującej nad progiem Konfederacji, popieranej przez 5 proc. respondentów.
Złożono w tej sprawie pozew. Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał emisję w „Wiadomościach” przeprosin. Nie pomogło odwołanie złożone przez TVP.
Przeprosiny wyemitowano w czwartek podczas głównego wydania "Wiadomości". Prowadząca Danuta Holecka powiedziała, że orzeczenie nakazujące publikację przeprosin to „jeden z najbardziej kuriozalnych wyroków w historii polskiego sądownictwa”.
Po przeprosinach wyemitowano materiał na temat Konfederacji. Wskazano m.in. na prorosyjskie nastawianie liderów partii: Janusza Korwin-Mikkego i Grzegorza Brauna.
Dzień po emisji Jakub Kulesza powiedział w Sejmie, że zastosowano „wszystkie sztuczki, uniki i techniczne chwyty, by nie wykonać orzeczenia sądu, by to orzeczenie wypaczyć, zmanipulować, by oszukać swoich widzów”.
- Złożymy w sądzie wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego zmierzającego do tego, aby przeprosiny zostały opublikowane ponownie, tym razem w formie prawidłowej, zgodnej z wyrokiem, nieopatrzonej kłamstwami, manipulacjami i autorskimi komentarzami redaktorów Telewizji Polskiej - zapowiedział Michał Wawer, pełnomocnik prawny Konfederacji.
- Sprostowanie informacji o przedmiotowym sondażu zostało wykonane w sposób całkowicie zgodny z postanowieniem Sądu. Treść, sposób wyeksponowania przeprosin, czas ich wyświetlenia oraz pozostałe zapisy postanowienia Sądu zostały w pełni zrealizowane - odpowiedziało portalowi Wirtualnemedia.pl centrum informacji TVP.