Nowe rygory wprowadza nowela ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz wielu innych ustaw, która we wtorek weszła w życie.
Ze względów praktycznych związanych z trudnościami w dochodzeniu naprawienia szkody „na zasadach ogólnych" rozwiązanie to może ułatwić uzyskiwanie rekompensaty pieniężnej przez pokrzywdzonych. W dalszym ciągu będą oni mogli również żądać zwrotu korzyści, które nieuczciwy konkurent lub inny podmiot uzyskał w związku z wykorzystaniem poufnych danych.
Czytaj także: Tajemnica przedsiębiorstwa lepiej chroniona po zmianie przepisów
Nowela wdraża do polskiego porządku prawnego dyrektywę 2016/943 z 8 czerwca 2016 r. w sprawie ochrony niejawnego know-how i niejawnych informacji handlowych przed ich bezprawnym pozyskaniem, wykorzystaniem i ujawnianiem. Celem tych regulacji jest nie tylko zwiększenie ochrony firm w UE, ale też ustanowienie jednolitego minimalnego standardu tej ochrony, a służyć ma ono uczciwej konkurencji oraz innowacyjności. Oczywiście poszczególne kraje mogą ów poziom ochrony ustanowić na wyższym poziomie, co oczywiście wiąże się też z kosztami.
Są także wyjątki. Pozyskanie informacji będących tajemnicą firmy nie stanowi czynu nieuczciwej konkurencji, np. gdy nastąpiło w celu ochrony uzasadnionego interesu chronionego prawem czy w ramach korzystania ze swobody wypowiedzi lub w celu ujawnienia nieprawidłowości. Na zapytanie „Rz" swego czasu Ministerstwo Sprawiedliwości, autor nowelizacji, wyjaśniło, że w pojęciu „swobody wypowiedzi" mieści się szeroko ujęta w art. 54 ust. 1 konstytucji wolność wyrażania poglądów, pozyskiwania informacji i ich rozpowszechniania, odnosząca się także do działalności mediów.