- Jeden ze zleceniobiorców wystąpił do sądu z pozwem o ustalenie, że od pewnego czasu łączy go z naszą spółką umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony. W uzasadnieniu pozwu wskazał, że w określonym dniu podpisał bezterminową umowę zlecenia. Samodzielnie ustala on godziny pracy, a my zgodziliśmy się na to, że gdy zleceniobiorca nie będzie mógł osobiście świadczyć usług, wykona je za niego inna osoba. Jakie argumenty możemy podnieść przed sądem, broniąc się w procesie o ustalenie istnienia stosunku pracy? – pyta czytelnik.
Zacznijmy od ustawowej definicji stosunku pracy. Przez jego nawiązanie pracownik zobowiązuje się do wykonywania określonego rodzaju obowiązków służbowych na rzecz zatrudniającego, pod jego kierownictwem, a także w wyznaczonym przez niego miejscu i czasie. Pracodawca natomiast zobowiązuje się do wypłaty wynagrodzenia podwładnemu. Bez względu zatem na nazwę zawartej umowy, zatrudnienie w podanych warunkach zawsze oznacza pracę na etacie. Zastąpienie zaś umowy o pracę kontraktem cywilnoprawnym jest zakazane (art. 22 § 1-12 k.p.).
Czytaj także: Kiedy nie można zmienić zlecenia w etat
Kluczowe cechy...
Charakterystycznymi cechami stosunku pracy są zatem:
- podporządkowanie etatowca pracodawcy, z którym wiąże się obowiązek wykonywania poleceń służbowych przełożonego (oczywiście tylko tych dotyczących pracy i zgodnych z prawem),