Przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny, Piotr Wiślicki oraz prezydent miasta Warszawy Rafał Trzaskowski reprezentujący dwóch z trzech założycieli Muzeum POLIN, uważają, że wicepremier Piotr Gliński powinien zaakceptować kandydaturę Zygmunta Stępińskiego na szefa placówki.
Od kilku miesięcy w sprawie obsady stanowiska tego jednego z największych i najbardziej popularnych polskich muzeów trwa impas. Pomimo, że konkurs wygrał prof. Dariusz Stola, wicepremier nie powołał go na stanowisko. Gliński publicznie nie uzasadnił dlaczego zdecydował się na taki krok.
W czwartek środowiska żydowskie zaapelowały Glińskiego o powołanie Zygmunta Stępińskiego na szefa placówki. W piątek podobne stanowisko wydali przedstawiciele dwóch instytucji - założycieli Muzeum Żydów Polskich POLIN.
W przesłanym do "Rzeczpospolitej" stanowisku Piotr Wiślicki oraz Rafał Trzaskowski wyrażają nadzieję, że wicepremier zgodzi się na powołanie Stępińskiego.
"W związku z impasem spowodowanym nieuznaniem wyników konkursu na dyrektora Muzeum Historii Żydów Polski POLIN przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, kierując się dobrem tej instytucji oraz dobrem relacji polsko-żydowskich, a także mając na względzie wizerunek Polski w świecie, po trudnej, ale wyjątkowo odpowiedzialnej wypowiedzi Pana Profesora Dariusza Stoli, że zrezygnuje z dochodzenia swoich praw jako zwycięzca konkursu na stanowisko dyrektora Muzeum Historii Żydów Polski POLIN pod warunkiem osiągnięcia porozumienia Założycieli w odniesieniu do innego kandydata, niniejszym wskazujemy Pana Zygmunta Stępińskiego, jako wspólnego kandydata Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce oraz Miasta st. Warszawy do objęcia funkcji dyrektora Muzeum POLIN na kolejną kadencję" - napisali w wydanym oświadczeniu.