Zdaniem czołowego polityka AfD powinno się dokonać "grubej kreski" w ocenie nazistowskiej przeszłości Niemiec.

Niemieckie media dopiero teraz informują o wystąpieniu Alexandra Gaulanda podczas wiecu Alternatywy dla Niemiec w miejscowości Kyffhäuser w Turyngii we wschodnich Niemczech. Spotkanie odbyło się 2 września.

- Tamte 12 lat (1933 - 1945) nie odnosi się do naszej dzisiejszej tożsamości - powiedział polityk. Jego zdaniem Niemcom nie powinno się wypominać nazistowskiej przeszłości.

- Jeżeli Francuzi lub Anglicy mogą być dumni ze swojego cesarza albo premiera Winstona Churchilla, my mamy prawo być dumni z osiągnięć niemieckich żołnierzy w obu wojnach - ocenił.

W najnowszym sondażu AfD zdobyło 12 proc. głosów.