Brytyjski parlament znalazł się impasie w sprawie warunków rozstania z Unią, bo nie chce zatwierdzić porozumienia wynegocjowanego przez rząd premier Theresy May. Impas stworzył możliwość wyjścia W. Brytanii z Unii bez rozwiązań przejściowych.
Unia Europejska przystąpi w tym tygodniu do pracy nad planami awaryjnymi, aby uniknąć zakłóceń zwłaszcza na rynkach finansowych produktów pochodnych. Europejski Urząd Bankowy EBA stwierdził jednak w dorocznym raporcie oceny ryzyka, że niepokoją go awaryjne plany dotyczące mniejszych i mniej skomplikowanych instytucji finansowych: płatniczych i stosujących rozliczenia elektroniczne (e-money firms).
„Te ostatnie mają szczególne znaczenie dla perspektyw 27 krajów UE, bo dużą część płatności biznesowych zapewniają instytucje znajdujące się na Wyspach za pośrednictwem transgranicznej działalności na podstawie tzw. paszportu europejskiego” — stwierdzono w raporcie.
Bez okresu przejściowego zawartego w porozumieniu o rozstaniu firmy płatnicze z W. Brytanii będą musiały uruchamiać do marca nowe ośrodki na terenie Unii, aby móc nadal obsługiwać klientów, podobnie jak zrobiło to wiele banków i towarzystw ubezpieczeniowych. „Dla takich instytucji awaryjne planowanie, w tym przeniesienie siedziby staje się konieczne, podobnie jak zapewnienie zawczasu komunikacji z klientami o ewentualnych zakłóceniach” — dodano.
Raport uznał, że banki mają większy kapitał, ale nadal nie dość pieniędzy w perspektywie długoterminowej. Rosnąca konkurencja ze strony firm technologii finansowej (fintech) może też utrudnić bankom zwiększanie zysków. Banki zwiększyły działalność pożyczkową, bo udział przeterminowanych kredytów zmalał w czerwcu do 3,6 proc. z 4,4 proc. rok wcześniej, ich wielkość jest obecnie najmniejsza od czasu wprowadzenia przez Unię wspólnej definicji w 2014 r., kiedy stanowiły 6,5 proc. wszystkich kredytów.