Procesy cywilne zapowiedział we wtorek Lech Obara, prezes olsztyńskiego Stowarzyszenia Patria Nostra walczącego z fałszowaniem historii.
Publiczna telewizja SWR 21 marca opublikowała w internecie artykuł związany z 75. rocznicą pierwszej deportacji Żydów z Moguncji. Znalazło się tam zdanie: „(...) 25 marca 1942 r. przyjechał do getta Piaski koło Lublina w Polsce specjalny pociąg kolei Rzeszy z ponad 1000 Żydów. Kilka tygodni później ci, którzy jeszcze żyli, zostali przewiezieni do polskich obozów zagłady w Majdanku i Sobiborze, gdzie zostali zamordowani".
Świadomy fałsz
Publiczna bawarska stacja radiowa B5aktuell należąca do grupy medialnej grupy Bayerischer Rundfunk w publikacji z 23 marca opisującej książkę niemieckiego historyka Stephana Lehnstaedta „Sedno holokaustu" podała z kolei: „Historyk Stephan Lehnstaedt opisuje w swojej książce systematyczny, bestialsko i perfekcyjnie zorganizowany mechanizm morderstwa dokonanego w polskich obozach zagłady w Bełżcu, Sobiborze i Treblince". Po interwencjach dyplomatycznych stacja zmieniła to określenie na „niemieckie narodowosocjalistyczne obozy zagłady" – nie publikując przy tym żadnej informacji prostującej ani przeprosin.
– Niemcy prowadzą świadomą politykę wdrukowywania terminu „polskie obozy zagłady" w świadomość odbiorców, szczególnie młodych. Przepisują to potem media z całego świata, którym problem jest albo obcy, albo odległy. Walkę w sądach z takim zachowaniem utrudnia brak wsparcia finansowego rządu Polski dla ofiar nazizmu i ich rodzin – zwraca uwagę Lech Obara.
We wtorek w Brukseli w siedzibie Parlamentu Europejskiego stowarzyszenie Patria Nostra z Olsztyna wygłosiło „ostateczne przedsądowe wezwanie telewizji niemieckiej ZDF do publikacji właściwych przeprosin", w formie określonej wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Krakowie z końca grudnia 2016 r. Odbyło się to na spotkaniu „Europa pamięta. W obronie dóbr osobistych byłych więźniów niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych i zagłady – aspekty moralne i prawne procesu przeciwko telewizji ZDF". Jego organizatorem był eurodeputowany Kazimierz Michał Ujazdowski. Głównym tematem zaś problemy dotyczące prawidłowego wykonania wyroku w sprawie ZDF. A także znaczenie tej sprawy dla innych procesów w sprawie stosowania określenia „polskie obozy zagłady".