Ceny konsumpcyjne w styczniu wzrosły mniej niż prognozowano o 1,8 proc. w stosunku rocznym i najmniej od stycznia 2017 r. W grudniu inflacja wyniosła 2,1 proc.

Spadek inflacji jest dobrą wiadomością dla konsumentów, którzy boleśnie odczuli szybki wzrost cen spowodowany osłabieniem kursu funta po referendum w sprawie brexitu, a teraz czeka ich niepewna przyszłość poza Unią. Przy najszybszym od dekady wzroście płac pracownicy wreszcie odczuwają wzrost siły nabywczej ich pieniędzy.

Czytaj także: Szef Banku Anglii: brexit bez umowy spowoduje spadek dochodów 

Na spadek inflacji w minionym miesiącu wpłynęły niższe ceny paliw. Staniały także gaz i elektryczność, gdyż nadzór energetyki od 1 stycznia ograniczył ich ceny.

Inflacja bazowa obliczana bez uwzględniania zmiennych cen żywności, energii, alkoholu i wyrobów tytoniowych wyniosła 1,9 proc., tyle samo jak w grudniu. Była wyższa od stopy ogólnej inflacji po raz pierwszy od listopada 2016 r.