Reklama

Sztuka zakupów z krokodylem

Rozwój internetu, a co za tym idzie e-commerce, sprawił, że klienci coraz rzadziej odwiedzają centra handlowe tylko po to, aby zrobić zakupy. Dziś galerie stają się miejscem, w którym – czy nam się to podoba czy nie – spędza się wolny czas z rodziną albo znajomymi.

Publikacja: 27.09.2017 22:09

Sztuka zakupów z krokodylem

Foto: Archiwum

To zjawisko oraz rosnące zarobki Polaków powodują, że klienci oczekują od centrów handlowych coraz szerszej oferty rozrywkowej i gastronomicznej. Pojęcie galerii handlowej może zupełnie zniknąć. Pojawia się bowiem „galeria społecznościowa".

Mamy w Polsce ponad 11 mln metrów kwadratowych nowoczesnych powierzchni handlowych. Z tego restauracje, kawiarnie i bary szybkiej obsługi zajmują dziś 10–15 proc. Specjaliści rekomendują, by w nowo otwieranych galeriach było to już 20 proc., a według wielu ekspertów wkrótce ta liczba dobije do 25 proc. Dla porównania: jeszcze dziesięć lat temu było zaledwie około 5 proc.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Michał Kanownik: Z chmury korzystamy chętnie, ale bez pomysłu
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Odrętwiały rynek pracy
Opinie Ekonomiczne
Greenpeace: Strategia PGE, czyli węgiel Schroedingera
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Modlin odbudowuje się po PiS-ie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama