Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uchylił z tego powodu decyzję o odmowie przyjęcia kandydatki na studia na Politechnice Krakowskiej. W piątek Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną rektora tej uczelni.
Magdalena B. nie dostała się na I rok Wydziału Architektury i Urbanistyki, gdyż uzyskała 91,5 punktu zamiast wymaganych co najmniej 99. W uchwale o zasadach rekrutacji na rok akademicki 2006/2007 Senat Politechniki Krakowskiej zróżnicował zasady liczenia punktów absolwentom ze starą i nową maturą. Dla tych pierwszych przyjęto za podstawę punktacji oceny z pięciu przedmiotów, niezależnie od tego, czy zdawali je na egzaminie dojrzałości. "Nowym" maturzystom liczono punkty tylko z tych przedmiotów, które zdawali na maturze. W opinii władz uczelni miało to wyrównywać szanse.
Magdalena B. twierdziła, że doprowadziło to do nierównego traktowania kandydatów. Nie zdobyła wymaganej liczby punktów, ponieważ nie zaliczono jej wysokich ocen na świadectwie dojrzałości z matematyki i fizyki, bo nie zdawała ich na maturze. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał, że uchwała Senatu, na której rektor oparł odmowę, wykracza poza kryteria postępowania kwalifikacyjnego określone w ustawie o szkolnictwie wyższym. Narusza też art. 70 konstytucji mówiący o powszechnym i równym dostępie do nauki.
Rektor Politechniki Krakowskiej zarzucił w skardze kasacyjnej, że podstawą odwołania od wyników postępowania kwalifikacyjnego może być tylko naruszenie przez uczelnię warunków rekrutacji. Skoro uchwała Senatu nie została zakwestionowana przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego, musiał jej przestrzegać. Sądy administracyjne nie mogą kontrolować uchwał organów wyższych uczelni publicznych, gdyż te nie są organami administracji publicznej. Może to robić tylko minister.
NSA oddalił skargę kasacyjną. Sędzia Wojciech Chróścielewski wyjaśnił, że sądy administracyjne kontrolują decyzje administracyjne, m.in. organów wyższych uczelni. Rozpoznając zaskarżony akt lub czynność, także rektora (który jest funkcjonalnym organem administracji publicznej), sąd może odmówić zastosowania przepisów aktów pod ustawowych (w tym wypadku uchwał Senatu), jeżeli uzna je za niezgodne z konstytucją lub ustawą. Nie oznacza to, że przestają obowiązywać, ale nie mogą być stosowane w konkretnej sprawie rozstrzygniętej przez sąd (sygn. IOSK 577/07).