Takie wnioski płyną z wyroku Sądu Najwyższego z 23 stycznia (sygn. V CSK 373/07). Dotyczy on sprawy o odszkodowanie wniesionej przez Katarzynę S. przeciwko notariuszowi Irenie S. K. oraz PZU, w którym ma ona polisę OC.
Katarzyna S. w lutym 2000 r. sprzedała nieruchomość spółce z o.o. za 850 tys. zł. Zgodnie z tą umową spółka wpłaciła jej jednorazowo tylko część należności – 250 tys. zł, a resztę miała zapłacić w 17 ratach. Pieniądze przestały wpływać na konto Katarzyny S. we wrześniu 2000 r., po piątej racie. Ze względu na sytuację finansową spółki stało się jasne, że nie wywiąże się ona z umowy. Strony zgodnie udały się do notariusza z zamiarem rozwiązania umowy sprzedaży, tak by własność nieruchomości wróciła do Katarzyny S.
Irena S. K. 1 marca 2001 r. spisała akt notarialny, w którym spółka w zamian za przejęcie jej długu z tytułu kredytu bankowego zabezpieczonego hipoteką na tej nieruchomości zwolniła ją z obowiązku zwrotu przekazanej jej części ceny. Strony złożyły zgodny wniosek o dokonanie tzw. powrotnego wpisu, czyli wpisania z powrotem Katarzyny S. jako właścicielki nieruchomości.
W momencie spisywania tej umowy w sądzie znajdował się już wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, a 13 kwietnia 2001 r. sąd ogłosił jej upadłość. Sąd wieczystoksięgowy wpisał Katarzynę S. z powrotem do księgi wieczystej, ale wskutek apelacji syndyka sąd II instancji uznał, że wpis ten jest niedopuszczalny, bo w umowie z 1 marca 2001 r. zabrakło oświadczenia woli spółki o powrotnym przeniesieniu własności na Katarzynę T.
Akt notarialny rozwiązania umowy sprzedaży ma, zgodnie z orzecznictwem SN, tylko skutek obligacyjny – zobowiązuje aktualnego właściciela do przeniesienia własności z powrotem na poprzednika. W takim wypadku poprzedni właściciel ma wobec swego kontrahenta roszczenie o złożenie oświadczenia o przeniesieniu własności. Dopiero złożenie tego oświadczenia wywiera skutek rzeczowy: poprzednik staje się na powrót właścicielem.