Tocząca się dyskusja na temat wprowadzenia do polskiego porządku prawnego instytucji pozasądowego rozwiązania małżeństwa dotyczy już nie tego, czy należy wykonać ten krok, lecz w jaki sposób to zrobić. Projekt nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Rodzinnego przewiduje wprowadzenie tzw. rozwodów administracyjnych, których udzielałby kierownik Urzędu Stanu Cywilnego. To rozczarowanie dla środowiska notariackiego, które od lat apelowało o poszerzenie swoich kompetencji o przeprowadzanie rozwodów bez orzekania o winie. Zwłaszcza że już teraz do ich zadań należy regulowanie wielu spraw rodzinnych, m.in. sporządzenie majątkowych umów małżeńskich (tzw. intercyzy), umów o podział majątku wspólnego, o alimenty, zrzeczenie się dziedziczenia czy testamentów.
Czytaj więcej
Oświadczenie o powrocie do poprzedniego nazwiska będzie można złożyć w terminie roku od uprawomoc...
Rozwód małżonków sprawujących piecze zastępczą tylko przed sądem
Argumentem za uprawnieniem rejentów do przeprowadzania rozwodów pozasądowych jest właśnie możliwość dokonania równocześnie nie tylko rozwiązania małżeństwa, ale też rozstrzygnięcia kwestii podziału majątku.
Jednocześnie notariusze zwracają uwagę na nadmierne ryzyka wynikające z propozycji komisji kodyfikacyjnej. Zgodnie z projektem rozwód w USC będzie można przeprowadzić w przypadku gdy pomiędzy małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, pozostawali w małżeństwie dłużej niż rok i nie mają wspólnych małoletnich dzieci. Jak podkreślał notariusz Dariusz Celiński, podczas ubiegłotygodniowej konferencji pt. „Notariat dla obywatela”, negatywne przesłanki do pozasądowego rozwodu należałoby rozszerzyć także o przypadki, gdy rozwodzący się małżonkowie wspólnie sprawują pieczę zastępczą nad dzieckiem.