Reklama

Rząd chce podnieść akcyzę i opłatę cukrową. Przedstawiciel prezydenta: Nie będzie zgody

Prezydent Karol Nawrocki nie zgodzi się na podniesienie akcyzy na alkohol - deklaruje szef jego kancelarii, Zbigniew Bogucki. To samo dotyczy innej propozycji Ministerstwa Finansów, tj. wzrostu tzw. opłaty cukrowej.

Publikacja: 24.08.2025 18:41

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki

Foto: rp.pl / Mateusz Adamski

– Jeżeli pan prezydent powiedział, że nie podpisze ustawy podwyższającej podatki, to nie podpisze takiej ustawy. I tyle. Nie znamy szczegółów tego projektu, bo być może gdzieś jest podwyższenie, a gdzieś obniżenie. Dzisiaj jest mowa o tym – wyjaśnił szef kancelarii prezydenta, Zbigniew Bogucki w rozmowie z reporterem Radia ZET.

Przypomnijmy, iż zgodnie z najnowszą propozycją Ministerstwa Finansów od początku 2026 r. akcyza na różne rodzaje alkoholi ma zostać podwyższona o 15 proc. Rok później stawki też mają wzrosnąć – o 10 proc. w stosunku do tych z 2026 r.

Czytaj więcej

Kto pije i słodzi, wspomoże budżet jeszcze bardziej. Szykuje się podwyżka danin

Jak Ministerstwo Finansów tłumaczy podwyżkę akcyzy na alkohol i tzw. opłaty cukrowej

Jak piszemy na łamach rp.pl, taki wzrost oznacza przyspieszenie podwyżek w stosunku do tzw. akcyzowej mapy drogowej, czyli harmonogramu wzrostu stawek zapisanego w ustawie o podatku akcyzowym. Według założeń „mapy”, stawki akcyzy na alkohole w 2026 r. miały wzrosnąć tylko o 5 proc. Przykładowo stawka tego podatku na stuprocentowy spirytus miała wzrosnąć w przyszłym roku z 7991 zł za hektolitr do 8391 zł. Podobnie stawka na piwo – z obecnych 10,92 do 11,47 zł od jednego hektolitra za każdy stopień Plato gotowego wyrobu.

Ministerstwo Finansów tłumaczy konieczność aktualizacji tzw. mapy drogowej wzrostem dostępności do alkoholu. „Wraz ze wzrostem średniego wynagrodzenia, wg. danych GUS, za miesięczną wypłatę można kupić coraz większą ilość napojów alkoholowych” – wskazuje resort. W 2021 roku za przeciętną pensję można było bowiem kupić 216 półlitrowych butelek wódki, a w 2024 r. – już 238.

Reklama
Reklama

Z kolei podniesienie tzw. opłaty cukrowej jest argumentowane „coraz większym problemem otyłości oraz wydatkowaniem większych środków na ochronę zdrowia w tym zakresie”. Resort przypomina, że obowiązująca wysokość opłaty cukrowej została przyjęta w 2020 r. i znacząco odbiega od aktualnych cen napojów. „Tym samym wysokość opłaty jest niewystarczająca, aby wpływać na zachowania konsumentów. Jednocześnie coraz więcej napojów w ogóle nie jest obciążonych opłatą cukrową, ze względu na dodatek soku zastosowany w celu uniknięcia opłaty” – przekonuje Ministerstwo Finansów. 

Zgodnie z propozycją, stała część opłaty od zawartości cukrów w ilości do 5 g w 100 ml napoju lub za zawartość substancji słodzącej (tzw. słodzików) ma być podwyższona z 50 do 70 groszy. Zmienna część (za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju) ma wzrosnąć z 5 gr. do 10 gr.. Znacznie większa, bo dziesięciokrotna ma być podwyżka stawki opłaty od kofeiny lub tauryny: z 10 gr. do 1 zł. Maksymalny pułap opłaty ma wzrosnąć z 1,20 zł do 1,80 zł za litr napoju.

Czytaj więcej

Będzie większy PIT od wygranych w konkursach i zakładach bukmacherskich
Prawo w Polsce
Karol Nawrocki zawetował kolejną ustawę. „Kojce wielkości miejskich kawalerek”
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Sądy i trybunały
Majątki sędziów nie będą już jawne? TK o sędziowskich oświadczeniach
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Nieruchomości
Wspólnoty i spółdzielnie będą mogły zakazać Airbnb? Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama