Na wniosek Stanisława Trociuka, zastępcy rzecznika praw obywatelskich Naczelna Rada Adwokacka przygotowała opinię na temat problemu dotyczącego dostępu osoby zatrzymanej – przed przedstawieniem jej zarzutów – do pomocy adwokata.

Adwokatura w pełni podzieliła opinię rzecznika, iż na gruncie procedury karnej brak jest skutecznych instrumentów w zakresie realnego zapewnienia zatrzymanemu prawa do pomocy prawnej z urzędu, w ramach realizacji uprawnień przyznanych w art. 245 § 1 k.p.k. - Obecna praktyka zapewnienia zatrzymanemu niezwłocznego kontaktu z adwokatem z urzędu wymaga pilnej zmiany - uważają adwokaci.

Osoba zatrzymana formalnie, w oparciu o art. 78 § 1 w zw. z art. 88 i art. 87 § 1 k.p.k., może się ubiegać o wyznaczenie jej pełnomocnika z urzędu w osobie adwokata. Jednak jak podkreślają adwokaci w praktyce mechanizm ten jest niewydolny i zawodny. - Zatrzymani nie są pouczani w trybie art. 16 § 2 k.p.k. przez organ zatrzymujący o prawie do pomocy prawnej z urzędu. Co więcej, nawet jeśli którykolwiek z zatrzymanych, bez pouczenia, złożyłby stosowny wniosek, a np. policjant wiedział co z nim zrobić, system udzielania pomocy prawnej z urzędu zorganizowany jest w taki sposób, że zanim Prezes Sądu wyznaczyłby adwokata - pełnomocnika, zatrzymanym dawno straciłby status zatrzymanego, a miałby już status podejrzanego, być może tymczasowo aresztowanego. W ciągu 48 godzin fizycznie nie jest możliwe wyznaczenie adwokata z urzędu, a trzeba pamiętać, że do zatrzymań dochodzi także w dni wolne od pracy, poza godzinami urzędowania sądów - zauważają adwokaci.

Zdaniem NRA niezbędne jest stworzenie kompleksowego systemu dostępu do pomocy prawnej z urzędu, gwarantującego także realizację prawa do obrony. Warte rozważenia w tym zakresie jest rozwiązanie praktykowane w Anglii i Walii. – Obowiązuje tam instytucja tzw. dyżurnego solicitora – adwokata, z którym każdy zatrzymany może nawiązać kontakt chociażby telefoniczny i niezwłocznie uzyskać poradę prawną. Jeśli zaś sama rozmowa telefoniczna okaże się niewystarczająca dla zatrzymanego, ów dyżurny prawnik zobowiązany jest do niezwłocznego stawienia się w jednostce Policji, w której znajduje się zatrzymany i udzielenia mu bezpośredniej i osobistej pomocy prawnej w miejscu przeprowadzanych czynności – wyjaśniają adwokaci.

Warto nadmienić, iż 15 stycznia 2013 r. RPO zgłosił się do ministra sprawiedliwości z wnioskiem o ustosunkowanie się do omawianej problematyki. W odpowiedzi z 8 lutego 2013 r., minister stwierdził, że w jego ocenie brak jest dostatecznych podstaw do przyjęcia, że w systemie prawa karnego procesowego, osoba zatrzymana w trybie art. 244 kpk pozbawiona jest dostępu do pomocy prawnej świadczonej z urzędu, bądź też nie może ona efektywnie skorzystać z przysługujących jej uprawnień. Dlatego też - zdaniem Stanisława Trociuka - stanowisko NRA w tym przedmiocie będzie stanowiło „asumpt do podjęcia ewentualnych, dalszych działań w tej sprawie".