Jedna omyłka bez sankcji dla notariusza

Rejentka, która po roku przesłała do MSWiA wypis aktu, na mocy którego cudzoziemiec nabył mieszkanie, uniknie kary.

Aktualizacja: 17.09.2021 07:55 Publikacja: 16.09.2021 17:59

Jedna omyłka bez sankcji dla notariusza

Foto: AdobeStock

Piony dyscyplinarne notariatu prawidłowo uznały, że nie należy karać notariusza za jednorazową omyłkę w wykonywaniu obowiązków czysto statystycznych – uznała Izba Dyscyplinarna SN.

Rejentka, której sprawa została rozpoznana, uchybiła siedmiodniowemu terminowi przesłania ministrowi spraw wewnętrznych i administracji wypisu aktu nabycia mieszkania przez Białorusina. Obligował ją do tego art. 8a ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Obowiązek spełniła po ponad roku, gdy zorientowała się, że informacja nie wyszła z kancelarii. Sądy korporacyjne pierwszej i drugiej instancji – ze względu m.in. na niską szkodliwość społeczną czynu – postępowania dyscyplinarne jednak umorzyły. Z powyższym nie mógł się zgodzić resort, który dążył do uchylenia orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Krajowej Rady Notarialnej, przed ID właśnie.

Czytaj więcej

Notariusz bez kary za zapominalstwo - wyrok Sądu Najwyższego

– Nawet jednodniowe opóźnienie w wysłaniu wskazanego wypisu stanowi delikt dyscyplinarny – wskazywał pełnomocnik Ministerstwa Sprawiedliwości radca prawny Piotr Wójcik.

Obrońca notariusz radca prawny Ryszard Strzelczyk nie potrafił zgodzić się z argumentacją resortu.

– Błąd MS polega na tym, że wszystkie przypadki nieprzesłania wypisu aktu notarialnego MSWiA wrzuca do jednego wora, podczas gdy przy ocenie społecznej szkodliwości czynu należy odnieść się do tego konkretnego przypadku – argumentował. I zaznaczył, że wspomniany art. 8a ustawy dotyczy dwóch kategorii wypisów; aktów notarialnych, na mocy których cudzoziemiec nabywa nieruchomość, oraz wypisów aktów poświadczenia dziedziczenia, w których stwierdzono dziedziczenie przez cudzoziemca. W pierwszym przypadku MSWiA prócz odnotowania, że doszło do zakupu nieruchomości, nie ma żadnych kompetencji (nie wydaje np. zezwolenia na nabycie nieruchomości), inaczej niż w drugiego rodzaju sprawach.

– Trudno mi sobie wyobrazić mniejszą społecznie szkodliwość czynu niż nieprzesłanie wypisu – spuentował mec. Strzelczyk.

Izba Dyscyplinarna uznała racje prawnika.

– Incydentalność zachowania notariusz powinna być brana pod uwagę przy ocenie społecznej szkodliwości czynu, podobnie to, że nie działała umyślnie. Ewidentnie było to zaniedbanie, które natychmiast po wykryciu zostało sanowane. Z tych względów nie możemy podzielić tak ostrego stanowiska MS, że de facto każde naruszenie obowiązku z art. 8a musi być zawsze uznane za delikt dyscyplinarny – wskazał Piotr Niedzielak.

Sygnatura: II DK 91/21

Prawo karne
Policja zatrzymała patostreamerów. Upili i upodlili młode kobiety
Materiał Promocyjny
Budowa farm wiatrowych i fotowoltaicznych
Sądy i trybunały
Sąd: Nawacki ma 3 dni. Inaczej grozi mu grzywna i areszt
Sądy i trybunały
Burzliwe obrady w KRS: wybrano sędziego do NSA i uzupełniono składy komisji
Praca, Emerytury i renty
Wyrównanie 500+ do 800 zł od sierpnia 2023? ZUS wydał komunikat
Materiał Promocyjny
ORLEN Paczka ma 4000 automatów paczkowych i rośnie w imponującym tempie
Sądy i trybunały
Jednoosobowy skład udrożnił apelację
Materiał Promocyjny
Zaskoczenie nowymi usługami Orange