Kilka dni temu portal wp.pl opisywał ciąg dalszy sprawy Hanny Radziejowskiej, doświadczonej menedżerki kultury, która została odwołana ze stanowiska kierowniczki oddziału Instytutu Pileckiego w Berlinie przez Krzysztofa Ruchniewicza, dyrektora instytutu. Powód? Jak wynika z doniesień portalu, to efekt zgłaszanych przez nią (do kierownictwa resortu kultury) nieprawidłowości w działaniach dyrektora tej instytucji, o których jako pierwsza poinformowała „Rzeczpospolita”. Sam zainteresowany miał też wejść w posiadanie jej poufnego pisma do obecnej szefowej resortu kultury Marty Cienkowskiej. I chociaż sama Hanna Radziejowska jest przedstawiana przez autorów artykułu jako sygnalistka (na gruncie ustawy o ochronie sygnalistów; Dz.U. 2024 poz. 928) to istnieje zbyt wiele niewiadomych, aby móc to stwierdzić z całą pewnością.