Prokurator nie musi zarabiać tyle co sędzia

Prokuratorzy powinni zarabiać godnie, ale nie ma uzasadnionych argumentów za dalszym wiązaniem ich wynagrodzeń z płacami sędziów – uważa sędzia Sądu Okręgowego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi

Aktualizacja: 29.03.2008 07:24 Publikacja: 29.03.2008 00:24

Red

Znaczna część opinii publicznej rozumie wymiar sprawiedliwości jako walkę z przestępczością, którą zajmują się sędziowie i prokuratorzy podporządkowani ministrowi sprawiedliwości (dalej: minister). Ten uproszczony wizerunek wykorzystują prokuratorzy, którzy lansując medialne hasło zwalczania przestępczości, kurczowo bronią zasady jednakowego wynagradzania obu grup zawodowych. Wspólne zwierzchnictwo administracyjne ministra nie oznacza jednak konieczności równego traktowania sędziów – przedstawicieli władzy sądowniczej, i prokuratorów – będących urzędnikami organu władzy wykonawczej.

Zapomina się, iż wymiar sprawiedliwości sprawują wyłącznie sądy i trybunały, będące władzą odrębną i niezależną od innych władz (art. 173 konstytucji). Prokuratura zaś realizuje zadania przypisane władzy wykonawczej. Jej działalnością kieruje prokurator generalny (którym jest minister sprawiedliwości) osobiście bądź przez swoich zastępców, wydając zarządzenia, wytyczne i polecenia, co znacznie ogranicza niezależność podległych mu jednostek organizacyjnych oraz samych prokuratorów. Dobitnie to potwierdza, iż prokuratura jest organem władzy wykonawczej, a nie sądowniczej, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Wysokość wynagrodzeń otrzymywanych z jednej strony przez sędziów, a z drugiej strony przez funkcjonariuszy władzy wykonawczej, zajmujących porównywalne stanowiska z określonymi stanowiskami w sądownictwie, nie może być oceniana z punktu widzenia wyrażonej w art. 10 ust. 1 konstytucji zasady trójpodziału i równowagi władz. Zasada ta, jak to ujął Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku z 4 października 2000 r. (sprawa P 8/00, OTK rok 2000, nr 6, poz. 189), nie determinuje bowiem określonych proporcji arytmetycznych między poziomem wynagrodzeń w obrębie poszczególnych władz czy między poziomem wynagrodzeń otrzymywanych z tytułu pełnienia porównywalnych stanowisk. Porównania stanowisk występujących w obrębie różnych władz są przy tym zawsze dyskusyjne, zważywszy złożoność czynników określających pozycję zawodową, często znaczne zróżnicowanie rodzaju pracy, charakteru i zakresu odpowiedzialności, a także niejednakowy stopień dochodzenia do zawodu, stabilności sprawowania urzędu, awansowania czy pewnych szczególnych uprawnień związanych z pełniona funkcją. Mierzenie stopnia równowagi między trzema władzami za pomocą kryterium poziomu wynagrodzeń oznaczałoby zatem zbyt daleko idące uproszczenie problemu. Z tych powodów z treści art. 10 ust. 1 konstytucji nie można wywieść poglądu, według którego prokurator prokuratury rejonowej powinien zarabiać nie mniej niż sędzia sądu rejonowego i odpowiednio prokurator wyższego szczebla tyle, ile jego kolega z „równorzędnego” sądu, a prokurator Prokuratury Krajowej, usytuowanej w strukturach Ministerstwa Sprawiedliwości, powinien być traktowany na równi z sędzią Sądu Najwyższego. Istotne jest przy tym, że zdecydowanie łatwiej i szybciej można awansować w prokuraturze, niż przejść przez wszystkie szczeble kariery sędziowskiej, co jest konsekwencją różnic między tymi profesjami.

Oczywiste jest, że inna jest zupełnie pozycja ustrojowa i procesowa sądu i urzędu prokuratorskiego, a zatem nie istnieją racjonalne powody sztywnego powiązania wynagrodzeń obu pokrewnych profesji prawniczych. Sędziowie mimo administracyjnego zwierzchnictwa ministra nie grają w tej samej drużynie co podlegli prokuratorowi generalnemu urzędnicy, a czasy, kiedy prokurator siedział z boku stołu sędziowskiego, dawno minęły.

Cechą charakterystyczną płac sędziów jest brak uzależnienia wysokości wynagrodzenia od sposobu orzekania, sukcesów w pracy wyrażających się w szczególności dużą ilością zakończonych spraw i ich stabilnością orzeczniczą, a także od indywidualnych opinii przełożonych. Wśród prokuratorów od lat ta zasada nie funkcjonuje, tym bowiem, którzy wykazują w pracy inicjatywę, wzorowo i sumiennie wypełniają obowiązki oraz szczególnie przyczyniają się do wykonywania zadań służbowych, mogą być przyznawane nagrody i wyróżnienia. Rodzaje wyróżnień i nagród oraz tryb ich przyznawania ustala prokurator generalny; nagrodą może być również awans w terminie wcześniejszym, niż przewidują przepisy o wynagrodzeniu lub powołaniu na wyższe stanowisko służbowe albo przepisy służbowe. Nagrody pieniężne są zróżnicowane, wynoszą z reguły 5 – 10 tys. zł i najczęściej dotyczą prokuratorów zajmujących się walką z przestępczością zorganizowaną. W tym kontekście oczywiste jest, że nawet najlepszy sędzia karnik po zakończeniu wielotomowej sprawy i napisaniu kilkusetstronicowego wzorcowego uzasadnienia do wydanego wyroku żadnej nagrody nie otrzyma, gdyż wynagrodzenia sędziów równorzędnych sądów różnicuje jedynie staż pracy i pełnione funkcje.

Wynagrodzenia sędziowskie są wyjątkową kategorią regulacji płacowych, dla których źródłem prawa pracy są postanowienia konstytucji (art. 178 ust. 2), ustawy o ustroju sądów, ustawy budżetowej i rozporządzenia wykonawczego prezydenta RP. Dobitnie świadczy to o tym, iż kwestia ta jest wpisana w konstrukcję ustrojowej pozycji sędziów i musi być ujmowana jako instytucja służąca dobru wymiaru sprawiedliwości w procesie wykonywania fundamentalnej dla każdego demokratycznego państwa prawnego funkcji orzeczniczej. Sędziowie są jedyną kategorią zawodową, której warunki płacowe stanowią przedmiot wyraźnej regulacji konstytucyjnej.

Wynagrodzenie sędziowskie dalece więc wykracza poza samą relację praca – wynagrodzenie i choć sędziowie – co oczywiste – należą podobnie jak prokuratorzy do państwowej sfery budżetowej, ma ono szczególny, funkcjonalny walor konstytucyjny, wyróżniający je spośród wszystkich innych wynagrodzeń w sferze publicznej, gdyż łączy się wprost z postrzeganiem tego zawodu w perspektywie jego godności i niezawisłości.

Z kolei prokuratura, o której konstytucja nie wspomina ani jednym słowem, w związku z usytuowaniem w obszarze władzy wykonawczej i bliźniaczym powiązaniem funkcji ministra i prokuratora generalnego pozbawiona jest niezależności charakterystycznej dla sądownictwa. Oznacza to, iż nie ma uzasadnionych podstaw prawnych do dalszego utrzymywania równego poziomu wynagrodzeń sędziów i prokuratorów.

Argumentem za równymi płacami obu tych grup nie może być przy tym fakt, że w wielu krajach europejskich zarobki sędziów i prokuratorów są na tym samym poziomie. Owszem są, ale dotyczy to sędziów śledczych i prokuratorów, a takiej instytucji u nas nie ma. Nie bez znaczenia są przy tym dane zawarte w raporcie sporządzonym na rok 2004 przez Europejską Komisję ds. Efektywności Wymiaru Sprawiedliwości (CEPEJ), z których wynika, że w 20 krajach europejskich sędziowie pierwszej instancji są wynagradzani lepiej niż ich koledzy prokuratorzy o porównywalnym stażu zawodowym. Największa dysproporcja jest w Irlandii Północnej, gdzie młody sędzia zarabia pięć razy więcej niż początkujący prokurator. Z kolei młody sędzia duński cieszy się dwukrotnie większą pensją niż jego kolega śledczy. Natomiast w Hiszpanii, Austrii, Słowenii, Holandii i Szwecji proporcje są odwrotne. Sędziowie otrzymują tam około 80 proc. stawki prokuratora.

Konkludując: sztywne powiązanie zarobków prokuratorów i sędziów wynika jedynie z przyjętej kilkanaście lat temu koncepcji funkcjonowania organów ochrony prawnej i nie jest uzasadnione argumentami prawnymi, znajdującymi swoje szczególne odzwierciedlenie w konstytucji. Mechanizm kształtowania wynagrodzeń sędziów i prokuratorów powinien być odrębny i luźno powiązany, nakierowany na umocnienie pozycji władzy sądowniczej, ale jednocześnie gwarantujący prokuratorom godne warunki pracy i płacy.

Znaczna część opinii publicznej rozumie wymiar sprawiedliwości jako walkę z przestępczością, którą zajmują się sędziowie i prokuratorzy podporządkowani ministrowi sprawiedliwości (dalej: minister). Ten uproszczony wizerunek wykorzystują prokuratorzy, którzy lansując medialne hasło zwalczania przestępczości, kurczowo bronią zasady jednakowego wynagradzania obu grup zawodowych. Wspólne zwierzchnictwo administracyjne ministra nie oznacza jednak konieczności równego traktowania sędziów – przedstawicieli władzy sądowniczej, i prokuratorów – będących urzędnikami organu władzy wykonawczej.

Pozostało 93% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów