Asesorzy prokuratorscy w całym kraju, a jest ich blisko 700, mają nie lada problem. Ci, którzy nie doczekali się nominacji przed 31 marca 2010 r., a powoli zbliżają się do końca asesury, mają teraz wypowiadane umowy o pracę.
W czym rzecz? Nowa ustawa przewiduje zupełnie inną formę powoływania do zawodu: zamiast nominacji – konkurs.
Najbardziej niezadowoleni są ci, którym zabrakło roku do nominacji na starych zasadach. Andrzej Seremet, prokurator generalny, uspokaja: – Zależy nam, by przeszkoleni asesorzy trafili do zawodu. Młodzi prawnicy nie do końca w to wierzą. Kto po upływie wotum (upoważnienie do wykonywania czynności prokuratorskich) będzie chciał trzymać asesorów w prokuraturze? – pytają. Twierdzą też, że brakuje konkursów, a to dla nich oznacza bezrobocie.
[srodtytul]Grzmi na forum[/srodtytul]
Wystarczy przejrzeć wpisy na prokuratorskim forum, by zrozumieć, jak bardzo środowisko jest niezadowolone. Mnożą się też niesprawdzone informacje z niepewnych źródeł. Najczęściej powtarzana jest ta o wypowiadaniu umów o pracę trzy miesiące przed upływem wotum.