Ubezpieczenia ochrony prawnej są dobrze znane w niemieckojęzycznych krajach Europy. – Takie polisy ma około 40 proc. konsumentów w Niemczech – objaśnia Roland Myca, adwokat z Dortmundu. – Najpopularniejsza jest ochrona prawna związana z ruchem drogowym. Połowa procesów będących konsekwencją wypadków finansowana jest z ubezpieczeń.
Zdaniem Rolanda Mycy to dzięki powszechności ubezpieczenia dostęp do usług prawniczych w Niemczech jest znacznie ułatwiony, a liczba procesów, w których strony mają adwokatów – duża.
Obecnie kilka firm ubezpieczeniowych w Polsce ma w ofercie polisy ubezpieczenia ochrony prawnej. Pierwsze na rynku było Towarzystwo Ubezpieczeń Ochrony Prawnej D.A.S., wywodzące się z Niemiec, wyspecjalizowane wyłącznie w tej dziedzinie. – W Polsce zaczęliśmy od ochrony prawnej kierowcy i pojazdu. Dziś oprócz ofert dla osób indywidualnych i rodzin mamy także ubezpieczenie dla firm – informuje Agnieszka Janowicz z D.A.S.
Przykładowo pakiet ubezpieczenia ochrony prawnej rodziny może dotyczyć finansowania procesów z zakresu prawa pracy, o odszkodowanie za błąd lekarski, sporów sądowych z niefachową ekipą remontową, roszczeń reklamacyjnych za wadliwy towar, obrony w sprawie karnej o nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego.
Z kolei ubezpieczenie ochrony prawnej firmy gwarantuje środki na procesowanie się z pracownikami czy też z właścicielami pomieszczeń wynajętych na prowadzenie działalności gospodarczej.
Oferowane polisy obejmują pokrycie kosztów pomocy prawnej (prawnika, sądowych, także w razie przegrania procesu). – Klient ma prawo wybrać sobie adwokata lub radcę prawnego. Takie są wymogi unijne. Jeśli zrzeknie się wyboru, proponujemy mu kancelarię z naszej listy – mówi Agnieszka Janowicz. – Z prawnikami, z którymi współpracujemy, zapewniając im stałe zlecenia, ustaliliśmy stawki korzystne dla obu stron. Prawnicy, których wybierają nasi klienci, ustalają honoraria bezpośrednio z nimi.