Kancelarie prawnicze online nie zarabiają

Coraz więcej firm prawniczych tworzy działy wirtualne. Rzadko które jednak potrafią na tej działalności zarabiać. Działalność w Internecie traktują jako promocję

Publikacja: 09.12.2011 07:52

Coraz więcej firm prawniczych tworzy działy wirtualne. Działalność w Internecie traktują jako promoc

Coraz więcej firm prawniczych tworzy działy wirtualne. Działalność w Internecie traktują jako promocję

Foto: www.sxc.hu

Kiedy Andrzej Stachowiak, radca prawny z Wrocławia, kilka lat temu uruchamiał dział online, liczył na zyski. Zainteresowanie usługą okazało się jednak śladowe.

– Nie wiem, z czego to wynika. Raczej nie chodzi o pieniądze, bo obniżyłem cenę porad do symbolicznych kwot 20 – 30 zł. Wielu klientów być może uważa, że w Internecie wszystko ma być za darmo – mówi Andrzej Stachowiak.

Także Robert Brandt, senior partner kancelarii Majchrzak Brandt i Wspólnicy, stwierdza, że liczba zapytań drogą elektroniczną jest poniżej oczekiwań.

– Przyczyn upatrujemy w skomplikowanym charakterze spraw prowadzonych przez kancelarię. W tych sprawach klienci niezmiennie preferują bezpośredni kontakt z prawnikiem – wyjaśnia Robert Brandt.

– Dochody z porad online to niewielki procent dochodów mojej kancelarii. Odpowiedzi na pytania generują więcej pracy niż pieniędzy. Tracę czas na zapoznanie się z problemem i kiedy wysyłam dodatkowe zapytania, aby sprecyzować problem, klient nie odpowiada – mówi Tomasz Szkaradnik z cieszyńskiej Kancelarii Radcy Prawnego Traktat. Dostrzega, że w obecnej formie usługa ma mankamenty.

– Takie porady bardziej sprawdziłyby się np. przez skype'a niż w formie typowych zapytań pisemnych. Klienci muszą poświęcić sporo czasu, aby sprawę opisać, wielu nie potrafi zrobić tego wystarczająco precyzyjnie – uważa Tomasz Szkaradnik. Jest zdania, że na razie prawnikom brakuje motywacji, aby rozbudowywać działy online, bo mają dużo zleceń pozyskiwanych tradycyjnie.

Są i inne powody, dla których kancelarie online powstają jak grzyby po deszczu. Luiza Krawczyńska z Lublina, która w ubiegłym roku odebrała legitymację adwokacką, nie ukrywa, że to sposób odnalezienia się na rynku.

50 zł kosztuje średnio prosta porada przez Internet

– Dzięki portalowi moja kancelaria jest lepiej pozycjonowana w wyszukiwarkach internetowych. Kontaktują się nawet Polacy z zagranicy i czasami przeradza się to w zaproszenie do kancelarii i kontynuację współpracy – potwierdza Andrzej Stachowiak.

Ryszard Sowiński, doradca kancelarii, autor bloga NowoczesnaKancelaria.pl, twierdzi, że kancelarie mogą zarabiać w Internecie.

5 procent - taką część dochodów kancelarii wypracowują usługi online

Pierwsza grupa to takie, które obsługują klientów indywidualnych i traktują „tanie porady" jako część procesu sprzedażowego, pozwalającą na wyszukiwanie bardziej intratnych zleceń.

Druga – to przedsiębiorstwa prawnicze sprzedające za niewielką opłatą (np. przez esemes) gotowe odpowiedzi na powtarzalne pytania lub wzory dokumentów.

Zdaniem Sowińskiego rozwoju poradnictwa internetowego nie można lekceważyć, bo zmienia się model komunikacji między ludźmi, rozwija się technologia zarządzania wiedzą, zmieniają się zwyczaje zakupowe. Te zjawiska nie ominą branży.

– Dostrzegam duże perspektywy dla tych firm prawniczych, które we współpracy z informatykami opracowywać będą programy generujące gotowe dokumenty na podstawie kreatorów dostępnych w sieci. To rozwiązanie pośrednie między pasywnym nabywaniem gotowych dokumentów a bezpośrednim kontaktem z prawnikiem – przekonuje Ryszard Sowiński.

Więcej w serwisie:

Prawnicy, doradcy i biegli

Kiedy Andrzej Stachowiak, radca prawny z Wrocławia, kilka lat temu uruchamiał dział online, liczył na zyski. Zainteresowanie usługą okazało się jednak śladowe.

– Nie wiem, z czego to wynika. Raczej nie chodzi o pieniądze, bo obniżyłem cenę porad do symbolicznych kwot 20 – 30 zł. Wielu klientów być może uważa, że w Internecie wszystko ma być za darmo – mówi Andrzej Stachowiak.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem