Reklama
Rozwiń
Reklama

Ponad tysiąc rodzin nie może wrócić do Polski

Nowelizacja ustawy o repatriacji może utrudnić powrót tysięcy Polaków do ojczyzny

Publikacja: 14.07.2011 04:40

Tak twierdzą przeciwnicy projektu przygotowanego przez senatorów, nad którym Sejm zaczął wczoraj pracować. W myśl tego pomysłu sprowadzaniem rodaków z zagranicy nadal miałyby się zajmować samorządy. Dostałyby jednak z tego tytułu wysokie dopłaty z budżetu państwa, które zastąpiłyby dotychczasowe dotacje celowe.

– Problemem nie są pieniądze, gdyż co roku  piąta część funduszy na repatriację zostaje w budżecie państwa – tłumaczył w Sejmie Robert Wyszyński ze Związku Repatriantów RP. – Radny czy burmistrz zapraszający rodaka do powrotu zdaje sobie sprawę, że musi mu dać lokal komunalny, do którego czeka kolejka mieszkańców danej gminy. Dlatego lepiej, gdyby posłowie zajęli się obywatelskim projektem, który jest już w Sejmie.

Chodzi o poparty przez 300 tys. osób projekt ustawy o powrocie do Rzeczypospolitej Polskiej osób pochodzenia polskiego deportowanych i zesłanych przez władze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Ma pomóc w szybkim powrocie do kraju ponad 1,5 tys. rodzin zamieszkałych obecnie w Kazachstanie czy na Syberii. Nowela zaproponowana przez senatorów spotkała się z dużym sprzeciwem organizacji zrzeszających rodziny repatriantów. Ich zdaniem jest już za późno na rozpatrywanie tej nowelizacji  przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.

Prace nad obywatelskim projektem ustawy zostaną jednak dokończone przez Sejm następnej kadencji. Połączenie tych projektów spowoduje zaś, że oba przepadną.

etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu

Reklama
Reklama

Zobacz więcej w serwisie:

Prawo dla Ciebie

»

Polak za granicą

Samorząd

»

Reklama
Reklama

Tak twierdzą przeciwnicy projektu przygotowanego przez senatorów, nad którym Sejm zaczął wczoraj pracować. W myśl tego pomysłu sprowadzaniem rodaków z zagranicy nadal miałyby się zajmować samorządy. Dostałyby jednak z tego tytułu wysokie dopłaty z budżetu państwa, które zastąpiłyby dotychczasowe dotacje celowe.

– Problemem nie są pieniądze, gdyż co roku  piąta część funduszy na repatriację zostaje w budżecie państwa – tłumaczył w Sejmie Robert Wyszyński ze Związku Repatriantów RP. – Radny czy burmistrz zapraszający rodaka do powrotu zdaje sobie sprawę, że musi mu dać lokal komunalny, do którego czeka kolejka mieszkańców danej gminy. Dlatego lepiej, gdyby posłowie zajęli się obywatelskim projektem, który jest już w Sejmie.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Sądy i trybunały
Byli sędziowie i prokuratorzy bez immunitetów. Ważna uchwała Sądu Najwyższego
Sądy i trybunały
Prezes Izby Kontroli SN: spełnienie żądań ministra Żurka oznacza chaos
Sądy i trybunały
Resort Waldemara Żurka chce przywrócić przepisy sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama