Ponad 9,6 tys. zł brutto wyniosła we wrześniu przeciętna płaca w Krakowie w sektorze przedsiębiorstw, czyli w firmach, w których pracuje od dziesięciu osób (bez administracji). Była to najwyższa średnia wśród stolic regionów. Wyższa o prawie 810 zł niż w Warszawie, ponad 932 zł niż w Gdańsku i aż o ponad 3,5 tys. niż w Białymstoku czy w Kielcach – miastach wojewódzkich, w których średnie płace były najniższe w Polsce. Tak wynika z danych GUS. Urząd co miesiąc publikuje dane o przeciętnych płacach tak w kraju, jak w województwach czy największych miastach.
Oprócz Krakowa, Warszawy i Gdańska także w Katowicach i Wrocławiu średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw przekraczała 8 tys. zł. A poniżej 7 tys. zł wynosiła nie tylko w Białymstoku i Kielcach, ale także w Opolu, Lublinie, Olsztynie oraz Gorzowie Wielkopolskim.
Specyfika Krakowa
Wynagrodzenia w Krakowie wzrosły najbardziej w skali roku, bo o 16,7 proc. W tym samym czasie podskoczyły o 10,9 proc. w Warszawie, a zmniejszyły się o 4,9 proc. w Katowicach.
– Kraków już kilka lat wyprzedza Warszawę pod względem średnich zarobków. Jednak porównujemy średnią wszystkich pracujących w danym mieście. Nie znaczy to, że na tym samym stanowisku w Krakowie zarabia się więcej niż w Warszawie – zauważa dr Piotr Sedlak, kierownik projektów firmy Sedlak & Sedlak. – Różnicę wyjaśnia to, że w Krakowie procentowo zlokalizowanych jest więcej wysoko płatnych stanowisk aniżeli w Warszawie – mówi ekspert.