Firmy podwyższają wymagania, lecz są gotowe na kompromis

Trudności ze zdobyciem pracowników skłaniają pracodawców do rezygnacji z części oczekiwań wobec kandydatów. Jednak ostatnio rzadziej musieli to robić.

Publikacja: 23.06.2025 05:11

Firmy podwyższają wymagania, lecz są gotowe na kompromis

Foto: Adobe Stock

Kluczowe znaczenie praktycznego doświadczenia potwierdzają też publikowane przez firmę Grant Thornton raporty z analiz ofert pracy na największych portalach rekrutacyjnych; w maju br. (gdy na jedną ofertę przypadało średnio 5,4 wymagań) w 71 proc. ogłoszeń był wymóg dotyczący doświadczenia.

Nieco rzadziej na liście oczekiwań było wykształcenie (40 proc.) i dyspozycyjność (35 proc.). Jej znaczenie widać również w badaniu Randstad, gdzie gotowość do pracy w określonym wymiarze czasu (np. na pełen etat), była drugim najczęściej wskazywanym wymaganiem wobec kandydatów do pracy (40 proc.).

Taka sama grupa firm oczekuje znajomości konkretnych narzędzi, technologii czy systemów używanych w firmie, choć jednocześnie to z tego wymagania pracodawcy najczęściej (47 proc.) są gotowi zrezygnować w razie trudności ze zdobyciem kandydatów do pracy. Tym bardziej że 80 proc. z nich deklaruje, że zapewnia wewnętrzne programy szkoleniowe, które pozwalają szybko uzupełnić kompetencje nowych pracowników.

Na jakie jeszcze kompromisy są gotowe pójść firmy? Ponad jedna trzecia twierdzi, że byłaby gotowa zaakceptować mniej doświadczonego pracownika. 83 proc. pracodawców zapewnia, że w obliczu niedoboru talentów ich firma koncentruje się na potencjale i motywacji kandydatów, a nie tylko na ich kwalifikacjach i doświadczeniu.

Mateusz Żydek, rzecznik Randstad zwraca uwagę, że w obecnym, zmiennym otoczeniu, bardzo ważne staje się szybkie wypełnienie wakatu; aż 71 proc. pracodawców woli zatrudnić szybciej osobę mniej wykwalifikowaną, ale z wysokim potencjałem i gotowością do nauki, niż czekać dłużej na idealnego kandydata. Ostatnio takie sytuacje nie zdarzały się często.

W  I półroczu br. tylko 39 proc. uczestników badania Randstad rekrutowało pracowników. To najmniej od dwóch lat (w I półroczu ub. roku rekrutacje prowadziło trzy czwarte firm), choć i tak tę średnią podwyższały duże firmy (75 proc.) Wyraźnie natomiast wzrosła skuteczność rekrutacji, które najczęściej miały na celu obsadzenie wakatów powstałych po odejściu pracowników (25 proc). Rzadziej szukano kandydatów na nowe stanowiska (21 proc.).

Jak wynika z badania, aż 69 proc. pracodawców, którzy w I połowie br. rekrutowali pracowników, bez większych problemów zatrudniło odpowiednią liczbę osób z potrzebnymi kwalifikacjami. To znacznie więcej niż rok wcześniej, gdy tak pozytywny wynik rekrutacji odnotowało 43 proc. badanych firm.

W rezultacie znacznie rzadziej niż w ostatnich dwóch latach firmy nie były w stanie w pełni zrealizować zaplanowanych w I półroczu rekrutacji. W tym roku ten problem miało tylko 13 proc. pracodawców, z czego tylko 8 proc. musiało obniżyć wymagania wobec kandydatów (to prawie trzykrotnie mniej niż przed rokiem – 23 proc.).

Pracodawców z tej grupy nie pytano o to, z jakich wymagań zrezygnowali, by zdobyć potrzebnych pracowników. Jednak biorąc pod uwagę ogół badanych, w pierwszej trójce kompromisów (poza znajomością wykorzystywanych w firmie narzędzi i systemów oraz doświadczeniem w branży) jest też znajomość języka obcego na określonym poziomie. W razie problemów ze zdobyciem kandydatów do pracy może z niej zrezygnować 14 proc. pracodawców, którzy rzadziej są (9 proc.) gotowi zaakceptować osobę bez wymaganych branżowych certyfikatów, zwłaszcza że w części zawodów ten brak uniemożliwia podjęcie pracy.

Jednak najrzadziej pracodawcy są skłonni iść na kompromis w kwestiach ważnych dla osób, którym zależy na elastyczności pracy. Tylko 3 proc. firm mogłoby zrezygnować z gotowości do pracy w określonym wymiarze czasu. Jeszcze rzadziej (2 proc.) polscy pracodawcy są gotowi na ustępstwo w kwestii miękkich umiejętności kandydata i trybu wykonywania pracy.

– W rezultacie niektóre grupy kandydatów, które cenią sobie większą elastyczność, np. młodzi pracownicy lub rodzice małych dzieci, będą miały niewielką pulę ofert pracy, która spełniać będzie ich oczekiwania, a z kolei firmy dobrowolnie rezygnują z dostępu do ich kompetencji i talentów – zauważa Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych.

Kluczowe znaczenie praktycznego doświadczenia potwierdzają też publikowane przez firmę Grant Thornton raporty z analiz ofert pracy na największych portalach rekrutacyjnych; w maju br. (gdy na jedną ofertę przypadało średnio 5,4 wymagań) w 71 proc. ogłoszeń był wymóg dotyczący doświadczenia.

Nieco rzadziej na liście oczekiwań było wykształcenie (40 proc.) i dyspozycyjność (35 proc.). Jej znaczenie widać również w badaniu Randstad, gdzie gotowość do pracy w określonym wymiarze czasu (np. na pełen etat), była drugim najczęściej wskazywanym wymaganiem wobec kandydatów do pracy (40 proc.).

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wynagrodzenia
Jaka płaca minimalna? Pracodawcy zabrali głos
Wynagrodzenia
Ile naprawdę zarabiamy? GUS podał dokładne dane
Wynagrodzenia
Rekordowe wynagrodzenia prezesów spółek z indeksu S&P 500. Zaskakujący numer 1
Wynagrodzenia
Nie tylko zetki nie chcą się poświęcać dla wyższej płacy
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Wynagrodzenia
Badani widzą więcej korzyści niż zagrożeń w jawności płac