Z takim wnioskiem wystąpił do prezesa NIK jej były prezes Janusz Wojciechowski (obecnie eurodeputowany).
Chodzi o okoliczności przygotowania i organizacji wyjazdu delegacji państwowej na uroczystości w Katyniu, nie tylko zresztą prezydenckiej (10 kwietnia), ale też z premierem 7 kwietnia. A także o zbadanie i ocenę działań podjętych po katastrofie, między innymi zapewnienia możliwie najszerszego udziału strony polskiej w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy i kwestii związanych z identyfikacją ciał ofiar oraz zabezpieczeniem miejsca katastrofy.
Zdaniem Wojciechowskiego kontrola powinna objąć działalność Kancelarii Premiera (może też prezydenta, ale to musiałby zlecić Sejm), MSZ, MSWiA, MON, i podległe im jednostki: BOR i 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Myśliwskiego.
[wyimek]NIK już kiedyś kontrolowała 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Myśliwskiego[/wyimek]
Zgodnie z art. 203 konstytucji NIK kontroluje działalność organów administracji rządowej, NBP, państwowych osób prawnych i organizacyjnych „z punktu widzenia legalności, gospodarności, celowości i rzetelności”.