„Odchodzą moi pasterze”

Pogrzeb kard. Glempa. Otworzył polski Kościół, uczył polskości, wyciszał emocje – tak wierni wspominali prymasa

Publikacja: 29.01.2013 01:44

Wierni żegnający kard. Glempa zajęli uliczki Starego Miasta i pl. Zamkowy

Wierni żegnający kard. Glempa zajęli uliczki Starego Miasta i pl. Zamkowy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Trzydniowe uroczystości pogrzebowe zakończyła wczoraj msza w  archikatedrze św. Jana Chrzciciela na warszawskim Starym Mieście i złożenie ciała kard. Józefa Glempa do grobu w krypcie świątyni. Zmarłego prymasa seniora żegnali oficjele z prezydentem Bronisławem Komorowskim i  prymasem Józefem Kowalczykiem.

Na zewnątrz katedry i na pobliskim pl. Zamkowym, gdzie na telebimach transmitowano uroczystości, stały tłumy wiernych. Przyszli, by oddać ostatni pokłon swojemu pasterzowi. „Rz"" opowiadali o więzi, jaka łączyła ich z prymasem Glempem.

– Miałam taką potrzebę duszy – mówiła nam pani Urszula, która przyszła na pl. Zamkowy. Ma problemy z chodzeniem, ból sprawił, że w niedzielę nie mogła udać się na Krakowskie Przedmieście, gdy przenoszono trumnę z ciałem kardynała z bazyliki św. Krzyża do archikatedry. – Ale teraz wzięłam środki przeciwbólowe i musiałam tu przyjść. Chciałam mu podziękować. Prymas wyciszał emocje w Polakach – tłumaczyła starsza pani.

– To zrozumiałe, że tu jestem – mówi Patryk Kurzeja z Warszawy, który na mszę pogrzebową przyszedł z dwójką kilkuletnich dzieci: Julią i Józefem.  Mówi, że prymas razem z papieżem Janem Pawłem II sprawił, że „polski Kościół stał się bardziej otwarty".

Izabela Grabiec uważa, że prymas Glemp był „wielkim Polakiem, szlachetnym, wzorem nie tylko dla duchowieństwa, ale dla wszystkich ludzi". – Miał wielki wpływ na kształtowanie w wielu z nas polskości – twierdzi pani  Izabela.

Pani Marianna Zieja przyszła na pogrzeb, bo jak mówi, to był jej pasterz: – Bywałam na wielu jego nabożeństwach. Przyjmowałam to, co do mnie mówił, i zawsze to było dla mnie przeżycie duchowe.

Dodaje, że wcześniej żegnała Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego i papieża Jana Pawła II. – A teraz żegnam prymasa Józefa Glempa. Moje życie się kończy, odchodzą moi pasterze – wyznaje.

Wiktor Milewski był członkiem Kościelnej Służby Porządkowej. – Jestem wdzięczny prymasowi za reformy w naszym Kościele. Za wprowadzenie większej ilości diecezji – mówi nam. Ale ma też do niego zastrzeżenia. – Za sprawę ks. Popiełuszki – tłumaczy.

Sam prymas w 2000 r. w przejmującym wyznaniu win podczas jubileuszowego rachunku sumienia mówił, że wyrzuca sobie, iż nie uchronił ks. Jerzego przed męczeńską śmiercią. Przepraszał za lęki, jakie odczuwał w stanie wojennym.

Do tego czasu wrócił wczoraj w swoim przemówieniu prezydent Bronisław Komorowski. – W dramatycznym okresie stanu wojennego pragnął ustrzec Polskę przed rozlewem bratniej krwi – powiedział. – Dzisiaj z perspektywy widzimy, jak jego poczucie umiaru i spokojnej odwagi przydało się Polsce w czasach trudnych.

Tę trudną dla prymasa Glempa próbę wspominał też w homilii prymas Józef Kowalczyk. – Okazał się człowiekiem pełnym wiary i nadziei, spokojnym, roztropnym. Ufał, że dobro, sprawiedliwość i wzajemne zrozumienie ostatecznie zwyciężą – mówił. Zauważył, że skończył się okres wielkich prymasów Polski.

Po nabożeństwie ciało kard. Glempa – zgodnie z jego wolą  – złożono w archikatedralnej krypcie. Sarkofag wykonany został  z czarnego granitu, na którym wyryty jest krzyż, imię i nazwisko kardynała oraz daty urodzin i śmierci, a także daty pełnienia posługi arcybiskupa Warszawy i prymasa Polski. W przyszłości nad sarkofagiem zostanie wyryty jego herb biskupi.

Kard. Glemp zmarł 23 stycznia. Wcześniej długo walczył z rakiem płuc. Miał 83 lata.

Testament Prymasa: żałuję pochopnej krytyki

Podziękowanie za łaskę wiary, przeprosiny za krytykę, zaniedbania i słabości – znalazły się w testamencie prymasa Józefa Glempa. Dziękuje w nim Bogu za łaskę wiary, rodzicom za dar życia i za budzenie ideałów, które pozwoliły dążyć mu do wydobycia się z biedy i miernoty kształtowanej przez okupację i późniejszy chaos w Ojczyźnie. Prymas pisze w testamencie o wpływie, jaki na jego rozwój duchowy wywarli Stefan Wyszyński oraz Karol Wojtyła, i o ogromnej roli Częstochowy w jego życiu. „Na Jasnej Górze uczyłem się kochać Polskę". Przeprasza też wszystkich Braci i Siostry w Chrystusie za przykrości wyrządzone brakiem należytej miłości. „Nie zawsze potrafiłem docenić wysiłki i poświęcenie wielu. Żałuję za słowa pochopnej krytyki, za zaniedbania i słabości. Na tle mojej ułomności wychodzą jaśniej wyświadczone mi dobrodziejstwa".

—blik

Trzydniowe uroczystości pogrzebowe zakończyła wczoraj msza w  archikatedrze św. Jana Chrzciciela na warszawskim Starym Mieście i złożenie ciała kard. Józefa Glempa do grobu w krypcie świątyni. Zmarłego prymasa seniora żegnali oficjele z prezydentem Bronisławem Komorowskim i  prymasem Józefem Kowalczykiem.

Na zewnątrz katedry i na pobliskim pl. Zamkowym, gdzie na telebimach transmitowano uroczystości, stały tłumy wiernych. Przyszli, by oddać ostatni pokłon swojemu pasterzowi. „Rz"" opowiadali o więzi, jaka łączyła ich z prymasem Glempem.

Pozostało 88% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!