Jeśli wierzyć niedyskrecjom (przebieg kongregacji generalnych jest tajny i kardynałowie składają przysięgę dochowania tajemnicy), tak się właśnie stało. Watykaniści, „La Repubblica" i zawsze świetnie poinformowany Andrea Tornielli („La Stampa") donoszą, że padło bardzo wiele niewygodnych pytań, szczególnie o aferę VatiLeaks, raport komisji kardynalskiej w tej sprawie, nie do końca przejrzyste watykańskie finanse i decyzje podejmowane w sekretariacie stanu. W sobotę Brazylijczyk Joao Braz de Aviz, wyniesiony do godności kardynała i mianowany prefektem Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego w zeszłym roku, miał na podstawie swoich świeżych doświadczeń wygłosić mowę poświęconą fatalnej organizacji, złemu funkcjonowaniu i niekompetencji kurii rzymskiej. Miał zarzucić kurialnym dostojnikom lekceważenie Kościołów lokalnych i episkopatów.
Ponoć wywołało to powszechny entuzjazm i zmusiło odpowiedzialnych (m.in. sekretarza stanu Benedykta XVI kard. Tarcisio Bertone) do składania niezbyt przekonujących wyjaśnień, a wielu purpuratów w kuluarach gratulowało Brazylijczykowi wystąpienia, poklepując go po plecach. Zdaniem wszystkich liczących się watykanistów spośród wszystkich podziałów, ten właśnie między obozem „kurialistów" i ich przeciwników rysuje się najostrzej.
Kandydatem kurii, która zdaje sobie sprawę, że purpurat z ich grona i raczej nie ma szans, ma być abp Sao Paolo kard. Odilo Pedro Scherer (63 l.). Syn niemieckich imigrantów z Zagłębia Saary stoi na czele największej diecezji na świecie. Studiował teologię i filozofię w Rzymie (doktorat na papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim). Ma opinię ostrożnego konserwatysty. Koledzy z brazylijskiego episkopatu powiedzieli o nim dziennikowi „Il Fatto Quotidiano": „Zamknięty w sobie, bardzo ortodoksyjny, pospolity administrator sakramentów. Ostrożny do tego stopnia, że wszystkie rozmowy nagrywa". Uważany jest za kardynała bliskiego zarówno kard. Bertone, jak i dziekanowi Kolegium Kardynalskiego, sekretarzowi stanu Jana Pawła II, kard. Angelo Sodano. W kurii rzymskiej zasiada w komisji kardynalskiej kontrolującej watykański bank IOR.
Skrzydło reformatorski
„Kurialiści" mają liczyć na to, że w zamian za udzielone Schererowi wsparcie, jeśli zostanie papieżem, odda w ich ręce sekretariat stanu. Brazylijski hierarcha, jak szacuje kilku watykanistów, może liczyć na 25–30 szabel w pierwszych głosowaniach. Atutem Scherera ma być również to, że pochodzi z Ameryki Łacińskiej, gdzie dziś najżywiej bije serce Kościoła.
Natomiast kandydatem skrzydła reformatorskiego (chodzi głównie o reformę kurii rzymskiej i sposobu rządzenia Kościołem, a nie kwestie doktrynalne) ma być włoski kardynał Angelo Scola (71 l.), arcybiskup największej w Europie diecezji mediolańskiej, powszechnie uważany za pomazańca Benedykta XVI.
Urodził się w Malgrade koło Lecce na północy Włoch w bardzo ubogiej rodzinie (ojciec był kierowcą), która niemałym wysiłkiem zdołała zapewnić mu wykształcenie. Studiował filozofię w Mediolanie. Konserwatywny, ale bardzo otwarty, dobry mówca, zbliżony do teologii Josepha Ratzingera. Poznali się pod koniec lat 60. we Freiburgu, gdzie Scola studiował, a potem wykładał. Pisali razem do ważnego, międzynarodowego czasopisma teologicznego „Communio".