Rz: Prawnicy z Komisji Kodyfikacyjnej prawa karnego proponują rozdzielenie prawne kobiety od płodu, a więc wprowadzenie ochrony prawnej dziecka od momentu poczęcia. Jak ksiądz arcybiskup zapatruje się na taką propozycję?
Abp Józef Michalik, metropolita przemyski, przewodniczący Episkopatu Polski:
Propozycja ta na dodatek jest zgodna z orzeczeniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (o ile mnie pamięć nie myli, chodzi o sprawę Brüstle contra Greenpeace z 2011 r.), który jasno stwierdził, że człowiekiem jest się od momentu poczęcia. A zatem propozycja, w moim przekonaniu, jest logiczna i słuszna, ale trzeba pamiętać, że przyznanie podmiotowości dziecku poczętemu nie zwalnia matki z odpowiedzialności za poczęte życie. Zawsze warto mieć odwagę, by bronić podstawowych wartości, a taką wartością jest życie. Dlatego uważam, że polskie prawodawstwo, mimo że w porównaniu z europejskimi jest nieco lepsze, to nie jest etycznie doskonałe, ponieważ w trzech przypadkach nadal dopuszcza zabójstwo nienarodzonych dzieci.
Wprowadzenie tych uregulowań spowodowałoby także ochronę zarodków powstałych w wyniku in vitro. Byłby zakaz ich niszczenia.
Najpierw sprawa naturalnego poczęcia nowego człowieka powinna być uważana za świętą i nienaruszalną. Odejście od tej zasady natychmiast budzi moralne problemy. Sprawa zarodków powstałych przy in vitro stanowi „moralny krzyż" i domaga się prawnego (etycznego) uporządkowania. Dziś nikt nie ma odwagi, by powiedzieć, co z nimi robić. Jedynie Kościół broni ich przed zniszczeniem, bo jasno mówi, że to jest już życie człowieka. W tych sytuacjach krańcowych i trudnych Kościół musi przypominać o regułach.